Ostatnie odpowiedzi na forum
Hej dziewczyny cała noc wymiotowalam nie mam siły juz a cały czas jest mi nie dobrze. Jak wy to znosilyscie?
Ja mam do wyboru jeszcze lonquex. Z kobitki z którymi leżę dziś bo też mają chemie rozmawiałam i wszystkie biorą ten lonquex bo to też jest jeden zastrzyk. Ale podobno jest gorszy od chemi po powala z nóg,stosował ktoś. Chemia przebiegła dobrze tylko te godziny leżenia pod kroplowka.
No właśnie bo to co słyszałam to od niedawna dopiero nie refunduja.
Hej dziewczyny jestem w Szpitalu jutro mam dostać pierwsza chemię. Boje się bo przy badaniu okazało się ze tam gdzie był lewy jajnik coś się pojawiło podejrzewają ze w czasie poprzedniej operacji lekarze musieli zostawić kawałek jajnika i on odrasta.
A powiedzcie mi jakie zastrzyki bralyscie po każdej chemia bo tu kazali mi wybrać czy chce ten nie refundowany jeden który jest drogi ale szybciej działa czy zastępcze odpowiedniki w kilku zastrzykach?
Nana nie pokręcił nic Pani doktor tak powiedziała dosłownie jak napisałam. A co do polnej w Poznaniu fakt ma kiepska opinie ze względu na oddział ginekologiczny.Moj pan doktor który mnie prowadzi akurat jest polecany przez wszystkich gdyż jest bardzo dobry w swoim fachu. I z tego co wiem to ma dużo pacjentów przyjmując prywatnie.
i jak tu myslec pozytywnie
hej dziewczyny dzis bylam w klinice genetycznej i pani doktor powiedziala mi ze nie wie skad u mne wogule sie wziol ten rak skoro nie mam obciazen genetycznych.Pobrali mi krew i beda robic badania pod wzgledem 5 genów .Czyli 5 najczestrzych zachorowan raka ,jesli którys bedzie zmutowany to beda mnie leczyc jak zakoncze chemie.I powiedziała ze jesli zachorowalam na raka jajnika to jest duze prawdopodobienstwo ze moge zachorowac na raka piersi. :( wiec jesli ten jeden gen bedzie zmutowany to co pól roku beda robic mi badania i bede pod stała kontrola no i zleca mi jeszcze inne.Kolejny stres bo na wynik czeka sie kolo miesiaca.
Hebelek ja chcemie bede miala na ul.Polnej w Poznaniu
Lupus tylko ze strony taty nie było w przeszłości zachorowań na raka u mamy jej siostra była chora na raka ale zachorowała w wieku 40 l ale na jakiego nie wiem tak jak mówisz ukrywała. Najgorsze jest to ze ja zawsze bałam się o męża bo u niego ze strony taty były przypadki zachorowania na raka i jego tata tez zmarł na raka. A to jednak mnie dorwalo. A badania genetyczne zrobię a jak bym synowi chciała zrobić wiecie może jaki to koszt?
Dodam że u mnie w rodzinie nie występował nigdy rak nawet kilka pokoleń wstecz ostatnio dzwonili do mnie z kliniki ze że względu na to zakwalifikowała się na badania genetyczne. Teraz tak się zastanawiam po co teraz jak człowiek już zachorował teraz powinni raczej takie badanie zaoferować moim bliskim jak np.synowi czy będzie obciążony.
Bocha, aniasas w histopadzie mam złośliwość jako G2 ale lekarz przed operacja powiedział ze powinno być c1 bo pękł mi ten pierwszy guz. A operacje były na raty bo nikt nie podejrzewał ze to może być rak. A później wszystko działo się tak szybko ze nie było więcej badań bo nie było czasu tak myślę.bo bali się ze ten drugi tez może pęknac zaraz. Ja na histopadzie czekałam prawie miesiąc dzwoniłam cały czas i nic a jak przyszedł to sami zadzwonili w tedy juz wiedziałam że jest źle.