eliee, Wspiera

od 2015-04-28

ilość postów: 319

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Dona , Rosa...przyjechalam w nocy z Krakowa.Meza zobaczylam dopiero rano. Jest tak wychudzony , ze praktycznie pozostaly same kosci. W ubraniu tego nie widac az tak bardzo , ale on sam wie i jest przejety swoim stanem. To pierwsza kwestia. Druga...mimo, iz wlasnie mijaja 2 tygodnie od ostatniej 4 ej chemioterapii , chodzi malymi kroczkami , niepewnie , nogi bola -pewnie to efekt chemioterapii ( taxol) , ale jakos niezrozumiale jest dla mnie , ze dopiero po 2 tygodniach pojawia sie taki efekt.Poza tym nie chce spotykac sie z profesorem na konsultacje dzisiejsza pojade albo z nim , albo z synem. Chcialabym spytac-> czy to efekty chemii czy choroby??????????

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Jesli jest taka watpliwosc co do wynikow ( a nie powinno byc w ogole takiego zjawiska , albowiem na bazie wynikow podejmuje sie bardzo wazne decyzje dotyczace zdrowia pacjenta) to ja postapilabym np tak -> biorac oba wyniki udalabym sie zarowno do pierwszego onkologa , jak i do tego nowego , ponownie zażądalabym badan ( w obu miejscach ) i wyjasnienia rozbieznosci.Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Moni, wydaje mi sie , ze jednak aktualne wyniki sa prawdziwe.Wyglada na to , ze chemioterapia byla skuteczna. A jakie podejscie do choroby mial Twoj maz -optymistyczne , czy podlamywal sie ? Mysle, ze spokoj i wiara w wyzdrowienie tez czasami czynia cuda ...moim skromnym zdaniem organizm ma duze mozliwosci naprawcze , pod warunkiem , ze stan psychiczny chorego jest dobry , a on sam wierzy , ze bedzie dobrze. Wasz przypadek promieniuje optymizmem .Zycze wszystkiego dobrego Moni.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Dona-ten moment kiedy mu jasno powiem jakie sa zasady, ze nie jedno zdrowie kosztem drugiego nieuchronnie sie zbliza. Ja po prostu po raz pierwszy mam do czynienia z taka sytuacja , ze osoba nie za bardzo mila i uprzejma ( chamidlo po prostu) ...nagle potrzebuje mojej pomocy. I nie jest to zabawa bo chodzi o zycie. On jest bezradny jak dziecko w tematyce szpitale, leczenie , prawa pacjenta , wiedza o chorobie....ale w jego oczach widac strach i szok .Caly czas grzecznie mowie aby byl mily dla mojej mamy i dobry dla naszego syna ....ale zauwazylam , ze on zapomina, albo wypiera sie ...pozniej patrzy w okno ze smutna twarza. Poza tym trzesa mu sie rece -sam nawet powiedzial , ze jakby tak wszystkie choroby swiata nagle go dopadly to juz nie wyrobi /mysli , ze to Parkinson ale on co prawda jest 12 lat ode mnie starszy , ale i tak jest mlody.Zrobie tak jak radzisz dona. Wiktoria-Masz racje , wiele razy dawalam " druga " szanse i to juz przestalo dzialac. Moj maz chce abym mu pomagala , ale nigdy nie powie slowa dziekuje -przeciwnie , to jest dla niego przykre , rani jego ambicje ...ze stal sie nagle z dnia na dzien slaby ( a to zreszta jest jego interpretacja -bo dla mnie slaby facet to slaba osobowosc i lichy mozg/intelekt)...dlatego moze tak walczy z wiatrakami. Ale z kolei znajmy psychiatra zapytal sie mnie czy wyobrazam sobie jakbym czula sie na jego miescu ? Chyba nie bardzo komfortowo.Ale biorac pod uwage to , ze mamy tez zaprzyjaznionego onkologa, a syn przyjazni sie z jego synem , ktory tez pracuje na Ursynowie w centrum onkologi i jest naukowcem ( szuka lekarstwa na raka ) to juz wszyscy w rodzinie uwazamy majac nieco wieksza wiedze niz statystyczny Polak , ze wczesniej czy pozniej tez mozemy z duzym prawdopodobienstwem na to zachorowac, lecz cale szczescie RAK TO NIE WYROK jak wszyscy mowia . Pozdrawiam Was i bardzo dziekuje za wsparcie w kazdym temacie. <3 <3

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Dona-dobrze , ze to napisalas o mojej hm z mezem sytuacji, ale zdziwisz sie gdy powiem , ze ja czasami myslalam jeszcze gorzej.Jednak teraz jest inna sytuacja , on jest chory , a kara za chamstwo i brak szacunku do drugiej osoby nie moze byc kara smierci. To nasz domownik, robimy wszystko aby mu pomoc z tego wyjsc. Przyznam , ze pare razy juz mu powiedzialam cos niemilego. Przyczyna agresji jest zawsze frustracja...a tę mial jeszcze przed choroba.Nie wiem, chyba powinien jakies leki brac.Ja z kolei nie jestem typem uwielbiajacym praktykowac tzw zycie rodzinne.Najczesciej znikam w swoim pokoju i pracuje , a w nocy ogladam filmy. Ale wiem , ze to co piszecie to dla mojego dobra i z troski. A Ty Bolek proooosze , tak sie nie przejmuj , ja jestem spod znaku lwa-eliee typ waleczny <3

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Roza-moj maz gdy sie dowiedzial o chorobie to tez probowal mnie oskarzac np , ze to niby ja sie przyczynilam bo obiady nie zawsze byly na czas , syn tez sie przyczynil bo sprowdzil kiedys do domu -teraz juz byla dziewczyne -ktora go denerwowala i od tego zachorowal i inne takie. Ale mi sie wydaje , ze to te 2 paczki papierosow dziennie , ktore kiedys wypalal byly przyczyna. To on na to , ze pozbawilam go przyjemnosci bo po co przestal kiedys palic skoro i tak zachorowal ...odparlam , ze po to aby wczesniej nie miec raka pluc..ech//oczywiscie o biernym paleniu przez nas to nawet nie wspomnial.Czesto tak jest , ze pomagajac stajesz sie wrogiem bo ludzie nie lubia niekiedy takich sytuacji bo to jest dla nich przykre i deprymujace i rani wlasne ego , ze na czas choroby jestesmy poniekad na te pomoc bliskich skazani.A przeciez to jest normalne , ze rodzina sobie pomaga bo kto inny?

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Bolek -szczerze ? Caly czas walczylam z tym jak maz traktuje moja matke, a to jak traktuje naszego syna zawsze mnie bolalo i bylo powodem klotni. Ale teraz syn jest dorosly i to ja do niego ide i zale sie na tate/meza...a syn niezmiennie mi odpowiada -> tata to straszny cham , ktory potrafi wykonczyc czlowieka, ale ja juz sie przyzwyczailem. Ja sie nigdy nie przyzwyczailam...ale teraz on jest chory.Zrobil sie jeszcze gorszy, ale jednoczesnie wiem ile w nim strachu i lęku.A ja nie potrafie atakowac slabszych , bo w pewnym sensie on teraz wymaga wsparcia i opieki.To trudne//nie umiem sie z tym uporac i dlatego pisze o tym.A skoro pisze-> to daje Ci tym samym prawo do oceny. Najlepiej te sytuacje ocenil Heniek i moj syn.A Ty Bolek jestes dobrym i wrazliwym na krzywde innych czlowiekiem -dlatego nie mozesz zniesc , ze tak sie dzieje.Moj maz mysli oczywiscie , ze zachowuje sie prawidlowo.Nigdzie nie spadaj bo jestes tu potrzebny...online mozesz byc nawet na kajaku nad jeziorem. Trzymaj sie Bolek <3

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Bolek-nakrzycze na meza i to niezle gdy wyzdrowieje, teraz jakos nie moge ...no niby bronie sie podniesionym glosem , ale to wszystko. Poza tym dzisiaj zapytalam jak sie czuje i uslyszalam cos co mnie zmrozilo, bo on powiedzial , ze oklapl bo martwi sie swoja choroba i jeszcze moja firma bo to wplywa na egzystencje i jest niepewny. I faktycznie ja mu sie nie dziwie -> po 6 latach wspolpracy firma booking.com z powodu , ze spadly nam opinie pozbawila nasz obiekt tzw obiektu preferowanego. Co oznacza, ze z pozycji np 6-10...spadlismy na pozycje ponizej 80 ej co daje zero rezerwacji. Walcze z nimi od piatku , ale sciana w zrozumieniu sytuacji. Bo przeciez sa duze koszty stale, a opinie przeciwnie -> wzrosly tylko oni patrza nie miesiacami , tylko na wynik calkowity-> wchodza nowe opinie , schodza stare i mamy co mamy. Ale w tym wszystkim istotne jest to, ze ja nie moge teraz miec klopotow bo to zaraz zle na niego wplywa -a przeciez nie zawsze wszystko jest ode mnie zalezne.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Bolek dziekuje jeszcze raz.

Rak pęcherza moczowego

10 lat temu
Rosa, moja przyjaciolko...nikt nam nigdy nie obiecywal , ze zycie bedzie latwe , ale sa jakies granice. Teraz jestem w Krakowie do pn, ale wczoraj przed wyjazdem powiedzialam mezowi tylko jedno zdanie: nic , absolutnie nic nie upowaznia Ciebie do tego abys sie na nas wyzywal.Odpowiedz-> cos w stylu , ze nic nie rozumiem i wszystko sobie uroilismy (sic!).Ewidentny brak wspolnej plaszczyzny abstrakcji, aby mozna bylo temat przedyskutowac na powaznie :(.Poza tym maz skupil sie teraz tylko i wylacznie na sobie-zakupy spozywcze robi tylko dla siebie, a synowi zrobil awanture za to tylko , ze sprobowal odrobine jego miodu.Niedlugo trzeba bedzie kupic 2 lodowki :P