Ostatnie odpowiedzi na forum
Soki warzywno owocowe z sokowirówki z maleńkim kawałkiem imbiru dla smaku.Siemię lniane i też często to,na co przyszła mi akurat ochota;)
Justaystrong ja też mam 4 z przodu a z tyłu już dwójka się wlecze ;)Jak zachorowałam miałam 38.Z suplementów cudownych brałam ecomer i diosminex.Z diety cudownej to w skrócie bardziej śródziemnomorsko czyli lekko,polędwicę surową czyli codziennie carpaccio lub tatar i wieczorem pół lampki albo lampka czerwonego wina na krew.Starałam się też jesc produkty swojskie .Odrzuciłam też na jakiś czas słodycze.A tak to uparcie prowadziłam nadal życie na pełnych macierzyńskich obrotach bo cora miała 2 latka;)
Ja narazie dostałam wyrok w zawieszeniu na 4 lata ,a co sędzia "przywali"dalej tego nikt nie wie ;)
Rukola 3mam kciuki :)Ja bym powiedziała że rak to wyrok ale często w zawieszeniu ;)To tak pół żartem pół serio.
Mama ma prawdopodobnie objawy stresu i nerwicy.Krtań jej się zaciska i wydaje jej się że się udusi...Weź mamę na izbę przyjęć niech przebadają.Dowiesz się czy to objawy stresu..,
Nie dopytuj jak się czuje bo to budzi w chorym bunt i agresję.Narazie jest zła na cały świat i zrozpaczona że spotkało to właśnie ją.Ale nie daj się manipulować i brać na litość bo nie o to tu chodzi.Do choroby obłożnej jeszcze daleko....
Lena24 nie wiem jakby tu zmotywować mamę.Narazie mama jest świeżo po diagnozie,może trzeba ją zostawić w ciszy.Postawić wodę czy herbatę i bez słowa iść do "siebie"Jesteś młodziutka a ciężar ogromny do tego jesteś sama z tym wszystkim.Wydaje mi się że może najlepszym kompanem byłby teraz inny chory.Poczekaj do chemii.Tam mama spotka podobnych sobie ludzi i zobaczy że nie tak szybko się umiera....a po drodze jest jeszcze kawałek życia <3
Wiecie ja mam ciocię po 4 wylewach.Pomimo tego jest w stanie chodzić i przypuszczam robić wiele rzeczy.Ona chodzi tylko do kuchni na peta,i sama je obiad.Nie wychodzi tylko leży.Wujek obrabia wszystko...Kiedyś zapytałam dlaczego nie ćwiczy,nie wychodzi ,nic tylko leży -to mi powiedziała-bo mi tak wygodnie... No i człowiek sobie przysiada...,.
Lena 24 nie możesz tak bardzo się stresować każdym ruchem mamy.Niech narzeka,nie chce kremu niech nie smaruje dłoni.Może teraz bardziej potrzebuje samotności i odrzuca pomoc.To taki bunt przeciwko ....wszystkiemu.Wrzuć trochę na luz,nie da się czuwać przez 24/h.Mama jak piszesz w miarę fizycznie się zbiera,tylko psychika ją blokuje.A może daj jej poczytać forum... może się trochę uspokoi... ;)
Lena 24 nie możesz tak bardzo się stresować każdym ruchem mamy.Niech narzeka,nie chce kremu niech nie smaruje dłoni.Może teraz bardziej potrzebuje samotności i odrzuca pomoc.To taki bunt przeciwko ....wszystkiemu.Wrzuć trochę na luz,nie da się czuwać przez 24/h.Mama jak piszesz w miarę fizycznie się zbiera,tylko psychika ją blokuje.A może daj jej poczytać forum... może się trochę uspokoi... ;)