czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2595

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Z tego co wiem-nie wolno!!!

Rak jajnika

10 lat temu
A mnie nic nie wyszło z wizyt.Gin zrobił sobie niespodziewanie wolne a dziś na onkol.nie ma p.dr.Jutro będę dzwonić.Wracam z pustymi rękami do siebie bo mam spotkanie z dietetyczką a potem znowu nawrót na śląsk bo jutro jadę na spływ kajakowy Wartą.Może ten się chociaż uda.

Rak jajnika

10 lat temu
No hihi faktycznie:)Ja wiem co mi umysł wyprawiał ze wzrokiem i głęboko wierzę że mamy zdolność naprawczą organizmu a medytacje i wizualizacje naszego ciała to nie żart czy jakieś czary mary.Podświadomość to potęga ,nie byłoby jej gdyby nie była potrzebna.

Rak jajnika

10 lat temu
Niby to śmieszne co piszę ale tak robiłam przez pewien czas po operacji i podczas chemii.Kładłam się wygodnie na łóżku i zamykałam oczy ,rozluźniałam ciało i mówiłam w myślach tworząc wizualizację w głowie....

Rak jajnika

10 lat temu
Magg tak sobie myślę,jeśli mój mózg mógł spowodować u mnie takie silne zawroty głowy i problemy z widzeniem,to co może wyrabiać u Ciebie podczas tak silnego stresu.Może popróbuj sobie relaksacji,mów do siebie cały czas,że z dnia na dzień stajesz się silniejsza i przez to zdrowsza.Niech mózg nie myśli negatywnie tylko bombarduj go myślami o zdrowiu.Wiem,że to trudne ale możesz spróbować.Niczego nie tracisz a podświadomość zacznie pracować na Twoją stronę. <3Wbrew wszystkiemu powtarzaj jak mantrę,że się regenerujesz i zdrowiejesz.... <3

Rak jajnika

10 lat temu
Tak próbuję skojarzyć jaką chemię dostawała ale wtedy jeszcze nie znałam wszystkich nazw.Przypominam sobie że czerwoną napewno.

Rak jajnika

10 lat temu
Magg pamiętaj każdy jest inny i nie sugeruj się chorobą innych ludzi.Na Ciebie w pewnym momencie chemia działała i masz jeszcze wiele kombinacji.U niej nic kompletnie nie działało.

Rak jajnika

10 lat temu
Magg u Ewci było tylko w dół.Marker od początku stał w miejscu i ani drgnął a zmiany mimo chemi rosły.Zmieniali jej chemię kilkarazy i nic.Jedną stronę brzucha miała twardą jak kamień.W międzyczasie robili jej dootrzewnową bo pojawiło się wodobrzusze.Krew miała w miarę ok. Nic nie pomagało.Potem próbowali badań klinicznych i też nic. Walczyła rok.

Rak jajnika

10 lat temu
Cześć.Może tak jak mówili podadzą Ci inna chemię i w zupełnie innej dawce.Dopóki Cię leczą,to nadal wierzą i dają szansę.Tym razem pewnie po chemii nie puszczą Cię do domu tylko zostaniesz żeby Cię mieć na oku. <3

Rak jajnika

10 lat temu
Ja też mam nadzieję że od poniedziałku ruszą intensywniej w Twoim kierunku. <3Weekendy w szpitalu to wiadomo jak wyglądają...