Ostatnie odpowiedzi na forum
Ja mam cystadenocarcinoma papillare serosum G1.
Doris i to że wszystko powstało wewnątrz mocno działa na Twoją korzyść.Nic prawdopodobnie się nie rozsiało.U mnie odwrotnie.
Mam dokładnie taki sam opis plus G1)
Dpris 23 ja mam też papillare.Brzmi jak jakaś nazwa motyla :P
Guz graniczny może mieć wyrośla do światła torbieli.U mnie guz w widoku makroskopowym był gładki z jedną malutką wyroślą do środka.Lekarze myśleli że jest łagodny.Natomiast na guzie w widoku mikroskopowym utworzyły się komórki złośliwe surowiczego raka jajnika.Naciekały podścielisko co jest charakterystyczne dla złośliwego raka.Do tego powstały wszczepy do zatoki deglasa i w węźle chłonnym.No i z przypuszczalnego 1 stopnia po 2 operacji zrobił się 3ci.
Genariks jedną z rzeczy która nie jest fajna w takich podróżach to to kiedy coś się dzieje ... Kiedy masz swoją onkologię pod nosem zawsze można podjechać i w razie czego interweniować.Ja zawsze zostawałam jedną noc u teściow i to było dobre bo raz miałam historię z błędem żywieniowym i na gwałt jechałam na onko.Ja miałam podania na chemii dziennej.Twoją mamę być może podczas tych 6 cykli będą kłaść na oddział na 2 -3 dni a na avastin solo będziecie jeździć na jednodniówki.To jest bezpieczne dla pacjenta .
Ja myślę że to był błąd w konstrukcji zdania tak jak pisałam.Jeśli chemia zaczęta jest w jednym ośrodku nie podadzą jej w innym.Stąd powiedzieli że nie podadzą w Kielcach.No albo może mają ograniczoną ilość ludzi objętych programem...
Większość z nas ma III C...niestety... zG3 też tu więcej dziewczyn.To ze względu na brak jakiś swoistych sygnałów że coś się dzieje w organiźmie.Stąd jest tak niebezpieczny....