bluebell87,

od 2017-02-17

ilość postów: 5

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Witam. Minely dwa tygodnie i bylam w piatwk odwbrac wyniki z cytologii.... Wyszla piękna grupa Ii ;-) I słowa ginki, że kolejna cyto za pół roku no chyba że wcześniej zajdę w ciążę to obowiązkowo wcześniej mam sie u niej zjawic :-) Jeewju dawno nie byłam taka szczęśliwa

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
W tym roku 30 kończę :) Zapomniałam dodać, że mam HPV16 :/ więc jeśli doszłoby do ciąży, to zapewne czeka mnie cesarka? I taki dylemat, ponieważ świeżo po okresie jestem, i za pare dni powinnam mieć płodne, i już myśli, co by było, gdybyśmy teraz się postarali...I gdyby się za tym pierwszym cyklem udało zaciążyć, to czy przy utrzymującym się CIN3, byłyby jakieś częstsze kontrole/cytologie/kolposkopie? Poczekam z ewentualnymi staraniami do następnego cyklu, bo mając wyniki cytologii będę być może spokojniejsza. A może akurat by się udało mieć prezent do ukochania i wycałowania na Boże Narodzenie :) tak bardzo chcę maluszka....A z ginka pogadam jak wyniki cytologii odbiorę tego drugiego marca. A z tymi niedopowiedzeniami to masz rację, za dużo w głowie siedzi, albo czegoś się człowiek nie dopyta, dodatkowo w internecie próbuje się leczyć u wujka google, i mętlik w głowie gotowy. PRzechodziłam neidawno nerwicę, spowodowaną sądową walką z biologicznym ojcem córki, o opiekę nad nią itp itd, objawy miałam koszmarne - codzienne nudności, bóle głowy brzucha, a wszystkie wyniki badań w normie, długo nie dochodziło do mnie że to nerwica... a jak walka w sądzie sie zakonczyła, to nagle wszystko minęło mi jak za dotknięciem różdżki... No może czasami mdłości się jeszcze odzywają, ale też słyszałam opinie, że nerwica zawsze w człowieku siedzi, tak jak HPV które również mam. a mdłości ujawniają mi sie głownie w sytuacji stesującej, obojętnie czy się z czegoś ucieszę, czy czymś denerwuję... Uff ale się rozpisałam.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Jak odbiorę wyniki cyto, za te dwa tygodnie, to zamierzam się umówić do tego gina-onkologa którego mi moja ginka poleciła :) Najbardziej mnie zastanawiają jej słowa, że im szybciej bym zaszłą w ciążę, tym lepiej.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Dużo jest argumentów za, ale też dużo przeciw - choćby ryzyko rozwiniecia się jakiejś większej sprawy. Z jakąkolwiek decyzją i tak chyba poczekam do czasu, aż wyniki cytologii odbiorę - 2 marca. Jeśli wyjdzie 2grupa to super, ardzo bym chciała, a jeśli dalej trójka, to będziemy walczyć o zdrowie i o ciązę.Tak chyba będzie najrozsądniej bo w końcu mam córkę, dla której muszę żyć i partnera, z którym tworzymy udaną trójkę :) Tylko maluszka brakuje do kompletu....Może niby być tak, że zmianę mi wycięli całą i tylko kontrolowanie się co 3 miesiące i będzie dobrze....A tak bardzo bym chciałą ukochać w ramionach maleństwo :)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Witam, Przeglądam to forum już od ładnych kilku tygodni, i w końcu zdecydowałam się napisać. W lipcu ubiegłego roku podczas cytologii wyszła mi grupa3b LSIL. Dostałam skierowanie na kolposkopię, którą miałam robioną w listopadzie. Wynik z cytologii się potwierdził, z tym że zamiast LSIL wyszło mi HSIL i od razu skierowanie na elektrokonizację szyjki. LEEP miałąm 9 stycznia, po odebraniu wyników oczywiście dla mnie czarna magia, bo wszystko po łacinie. "Neoplasia intraepithelialis focalis gradus maioris-CIN3 Ectopia glandularis papillaris in statu epidermisationis cum inflammatione colli uteri. Tala partim coagulata. Endocervicitis chronica. Nabłonek neoplastyczny napotkano w 4 skrawkach (na 9) i w dwóch z nich dochodzi on do ich brzegów" Pierwsze zdanie to chyba potwierdzenie tego że mam CIN3, no i ostatnie że przewlekły stan zapalny kanału szyjki (wujek google mi podpowiedział :P ) Przedwczoraj byłam u mojej ginki i oglądając wyniki stwqierdziła, że wiadomo wynik niefajny. Spytałą się tylko czy planuję dziecko. Odpowiedziałam, że owszem, bardzo tego pragnę, tym bardziej, że moja córka już dziesięcioletnia, bardzo się tego domaga, a ja na widok każdego malucha napotkanego na ulicy się rozczulam, bo chciałabym mieć takiego słodziaka w domu a zawsze chciałam mieć conajmniej dwójkę dzieci... Oczywiście powiedziała, że ciąża jak najbardziej możliwa, z tym że jak to stwierdziłą, im szybciej tym lepiej, i w razie gdybym zaszłą w ciąże to dała mi namiary na swojego znajomego ginekologa onkologa, który by mi tą ciążę prowadził. Aaa... z racji że od kolposkopii mineły juz trzy miesiące, zrobiłą mi cytologię, wynik za dwa tygodnie. Zastanawia mnie tylko to co powiedziałą...że najlepiej jakbym zaszła w ciążę jak najszybciej, bo CIN3 to wredna sprawa, a z czasem mogłoby się okazać że infekcja nawróciła (chociaz po wypisie ze szpitala sądzę że nie wycięli mi wszystkiego, ale też pytali się przed zabiegiem, czy planuję kiedyś ciążę, dlatego też pewnie konizację miałam mocno oszczędzającą... I takie moje pytanie...Czy z tymi wynikami ciąża jest w ogóle możliwa do utrzymania? Dodam, że nigdy wcześniej nie miałam poważnych problemów ze zdrowiem. Pozdrawiam. :(