Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam dziewczyny!!! Pozapinałam moje sprawy na ostatni guzik.Jeszcze tylko pakowanie.W piątek miałam rozmowę z lekarzem powiedział że mogą mi zrobić sztuczny ale w moi przypadku lepiej worek.Dzięki Wam dziewczyny coraz bardziej jest to do zaakceptowania.Misiu masz racje ze to magiczne miejsce.DZIEKUJE WSZYSTKIM.Jeszcze dostaje dreszczy ale nie ma paniki.Drodka wez kapiel z olejkiem lawendowym.Zycze milej niedzieli.Bardzo prosze o modlitwe i trzymanie kciukow we wtorek za mnie.Wszystkim wam zycze szybkiego dojscia do zdrowia.Pozdrawiam serdecznie
Witam wszystkich bardzo serdecznie Dzięki za Słowa otuchy ale ja nie widzę się z workiem. Mniej przeraża mnie myśl o odejściu.Gdy pomyślę o worku to wpadam w histerię.Dona1955 mam nadzieję że gorączka spadła.Drodka co u Twojego męża?Pogodnego dnia życzę wszystkim.
Czarownico44 u mnie wytną również cewkę moczową ma to związek jak przypuszczam z rakiem pochwy [którą mi usuną]. Mnie powiedzieli że nawet jak zrobią mi sztuczny pęcherz to i tak wyjście będzie brzuchem.Myślałam że Ty masz tak samo.Powiedzieli że opróżnianie jest "mało komfortowe".Pózniej przedstawił mi wizję worków przywiązywanych do nogi.Wtedy dostałam obłędu w oczach i po prostu się wyłączyłam.Dostałam do domu 5stronic do poczytania o możliwościach i tzw.sztucznych pęcherzy są3rodzaje. Drodka Twój mąż wyjdzie z tego dajesz mu tyle miłości że nie może być inaczej.Modlę się oto i trzymam kciuki.Pozdrawiam
Haniu 57 mnie przy życiu trzyma tylko mój wspaniały syn i wnuki które są planowane za 5 lat inaczej nie wiem jak bym zareagowała.Chociaż jak pomyślę o worku to zaraz mam inne gorsze myśli.Zgadzam się z Tobą że nasz świat jest wspaniały.Jednak życie z workiem mnie przeraża.Mam dopiero 48 lat byłam osobą aktywną a teraz jestem wrakiem po operacji jeszcze większym.[Radykalna cystekomia+wycięcie pochwy i węzłów chłonnych od pachwin do splotu słonecznego]Macicy i jajników nie mam już 3 lata.Co następne?Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Witajcie wszystkie Dobre Duszki Dla mnie wszyscy na tym forum są wspaniali.Gdy Was czytałam to naprawdę robiło mi się lżej na duszy chociaż nie miałam odwagi pisać bo jeszcze nie może dojść do mnie że i mnie dotyczy ta choroba.Tak ciężko przyjąć to do świadomości.Dowiedziałam się przed miesiącem.Tym bardziej jest trudno uwierzyć ponieważ co pół roku robiłam tomografię usg i wszystko było ok.Na początku lipca 'wyrok' ale dzięki Wam pozbierałam się DZIĘKUJĘ. Czarownico44 u mnie powiedzieli że nawet z sztucznym pęcherzem nie będę mogła się normalnie załatwiać.Jeżeli chodzi o pęcherz z jelita twierdzą że mocz [lub składniki moczu] mogą przedostawać się do organizmu.[Właściwości jelita] muszę przyznać że zbyt nie rozumie bo jestem w Niemczech i medycznych terminów po niemiecku jeszcze nie opanowałam na tyle. Jednak lekarz jest sceptycznie nastawiony na tę formę a ja sama nie wyobrażam sobie woreczka jak pomyślę sobie o tym to wyję.Dzięki Wam że jesteście.Dużo zdrówka
Witam wszystkich.Czytam Wasze forum od dwóch dni.Jesteście naprawdę wspaniali.Miesiąc temu dowiedziałam się że mam raka pochwy który wrósł w pęcherz.Diagnoza usunięcie pochwy z pęcherzem.We wtorek mam mieć operację.do poniedziałku mam podjąć decyzję czy mam mieć stomię czy też sztuczny pęcherz z jelita.Z tego co przeczytałam większość forumowiczów ma stomię.Ja myślę raczej o sztucznym pęcherzu dlatego mam pytanie do Czarownicy44 jak to jest z sztucznym pęcherzem?Czy jelita funkcjonują normalnie?Czy wypróżnianie pęcherza jest kłopotliwe?Czy można z takim pęcherzem uprawiać sport?Dzięki za odp i dzięki wszystkim że jesteście i dzielicie się swoimi historiami.Mnie to naprawdę pomogło.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Dużo Zdrówka