Ostatnie odpowiedzi na forum
sierotko, dziękuję za wsparcie,
Tak mam kartę DILO, jestem dopiero na początku, umówiłam się do prof.Szczylika na konsultacje. ale tez trzeba czekać. Wiem że masz rację, ale ja nie chcę o tym rozmawiać z innymi.To mój wybór, tak jest mi łatwiej . Mam wsparcie ze strony sióstr i mamy, ale oni tylko wiedzą że mam drugi stopień złośliwości, i to nie jest takie najgorsze. jak powiedział urolog.
Tak naprawdę to dopiero onkolog w zeszłą środę uświadomił mi mój stan, Na razie to synowie pomagają mi działać. Jutro idę na konsultacje w sprawach badań klinicznych. Może to będzie jakiś sposób na terapię i dokładne badania, Zwolnienie mam do Swiąt i zamierzałam już wrócić do pracy, ale trochę się boję,Przyjęlam taktykę że jak się nie rozmawia to nie ma problemu, nie zniosę pytań jak się czuję. Najgorsza jest ta niepewność czy już są p.....ty.i co oznacza każdy ból. Uspokoję się po zrobieniu TK. Ta naprawdę to już przestanę chyba przeglądać internet, bo mnie dołuje.
Pozdrawiam, fajnie że jest tyle słońca za oknem B)
niestety wpadam w panikę, strasznie się boję ale na tym etapie, tylko sutent, mimo że w histopatologii same złe rzeczy, brak mi optymizmu
właściwie to ja nie wiem czy to rak przerzutowy, ale guz o największym wymiarze 5cm, wnika do naczyń wnęki nerki(żyła nerkowa), tworzy czop w żyle dolnej, nie nacieka nadnercza .Agroinwazja: obecna; Wynik hist.pat T3 -zmiana w samej nerce była stosunkowo duża i naciekała naczynia krwionośne.
i to powoduje. że to jest duży stopień zaawansowania i ryzyko wznowy. gosia61 ma rację, taki mamy system, że skoro nie ma przerzutów to profilaktycznie się leków nie podaje, mimo, że wiadomo nastąpi wznowa. I to niedługo. Na razie miałam tylko RTG płuc. Wynik dobry.
Waldku,czy twoja mama dostała refundację na sutent?
dziękuję, już to zrobiłam
Witajcie, Mam 56 lat, jestem po usunięciu prawej nerki z usunięciem czopa nowotworowego w VCI, i niestety .....G2, pT3bNxR0, rak jasnokomórkowy, Jestem załamana po wizycie u onkologa, nie ma dla mnie żadnego leczenia. Ewentualnie SUTENT roczna kuracja, ale to ma kosztować ok. 20 000 miesięcznie……przecież ja nie mam takich pieniędzy. W jaki sposób kupujecie ten lek?