anka50,

od 2015-05-12

ilość postów: 270

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

10 lat temu
Malwqa Trzymam kciuki za Cienie.Dziewczyny mają rację, że trzeba dac czas jodowi.Szybko chcą Cię ponownie ciąć,a ciekawe czy to nie jest odczynowe.Skonsultuj to jeszcze,zanim Cię potna.Może jakiś tomograf.Trzymam kciuki

Rak tarczycy

10 lat temu
Dziewczyny ,a może znajdziecie dodatkowe plusy w jodowaniu :-) Z dala od codziennych obowiązków,nikt nie będzie nic chcial typu obiad,zakupy ,lekcje,a rodzina spręży się i te kilka dni przeżyje :-).

Rak tarczycy

10 lat temu
Kasiula Wszystko dobrze tylko nie bardzo mogę sobie wyobrazić, że Twoja córcia zrozumie że nie może Cię przytulić,chyba,że nie będziesz jej się pokazywać.To trudny okres dla mam,które mają maluszki,ale wierzę,ze dacie radę. :D

Rak tarczycy

10 lat temu
Kaska Jak nie odstawiasz hormonu to 1dzień przyjęcie,2,3zastrzyki 4,5,6izolatla i do domku :-)

Rak tarczycy

10 lat temu
Zrobiliśmy tsh po zażyciu hormonu lekarz, kazal zrobić bez ,no i zrobiliśmy zaraz.Wynik wyszedł bez zmian .W Gliwicach każą brać hormon przed badaniem.

Rak tarczycy

10 lat temu
Dziewczyny do mierzenia wapnia powinny wymyśleć coś ,aby mozna na bieżąco kontrolowac w domku no nie? :-)

Rak tarczycy

10 lat temu
Mango Oddzielnie w reklamowke spakowalam to co zabrał na jod takie gorsze rzeczy,ręcznik których nie bylo żal wyrzucić.Pozostale rzeczy na czas jodowania były zamknięte w szatni.Mozesz w lodówce zostawić jakieś jedzonko panie puelegniarki Ci podadzą :D

Rak tarczycy

10 lat temu
Mango Majteczki ,ksiazka do wyrzucenia,szampon i mydło też.:-)Nie wiem czy będziesz miała apetyt po jodzie, bo różnie z tym bywa.Mój synuś to prawie nic nie jadł, jeszcze po powrocie do domu nie miał apetytu.Będzie dobrze :D

Rak tarczycy

10 lat temu
Malwqa Super wiadomość,resztę jod zalatwi i będzie ok. Motylek Witaj , dzwoń od czasu do czadu do Gliwic do rejestracji gdzie joduja czasem zwalniają się terminy może coś się uda :D

Rak tarczycy

10 lat temu
Malwqa Naprawdę trafiłaś na jakiś idiotow.Tyle razy bylam w Gliwicach, syn miał przerzuty w węzłach i zawsze lekarze mówili ,że da się wyleczyć.Nie dopuszczaj glupich myśli!