Ostatnie odpowiedzi na forum
Stwierdził ze guz na 4cm to malutki guzek.I na oko ch6ba oznajmił,że to zwykła cysta.A kilku lekarzy wczesniej zgodnie twierdzili źe to prawdopodobnie potworniak.Nawet ten lekarz który mnie tutaj skierował.Jeszcze w czwartek byłam u niego na badaniu i mówił że,operacja jest niezbędna.A pracuje na tym samym oddziale.Dzisiaj z nim rozmawiałam i stwierdził że bedzie rozmawiał z ordynatorem.Ja już naprawdę nic z tego nie rozumiem.
Dziewczyny,jestem załamana :(.Mam guza na 4cm,prawdopodobnie potworniak.I już czwarty raz odsyłają mnie do domu.A to przed miesiączkà a to grypa.Jutro miałam mieć operacje i jej prawdopodobnie nie będzie bo ordynator stwierdził,że się niekwalifikuję do laparosopi.To mam chodzić z tym guzem i czekać aż urośnie? bo na to wygląda.
Hej dziewczyny :).Trochę mnie tu nie było.Ale zaglądałam i czytałam wasze wpisy.Jutro mam zabieg operacyjny.Przyznam że trochę się stresuję.Trzymajcie za mnie kciuki.:)
Raz lepiej raz gorzej.Nadal czekam na operacje.Ciągle jest przekładana.Jak nie miesiączka to jakieś grypsko mnie dopadło.W czwartek mam dzwonic i jeśli do tego czasu wyzdrowieję w koncu będą operować :)
Wróciłam własnie z tego drugiego szpitala,termin przyjęcia 1 styczeń,termin zabiegu operacyjnego 2 styczeń. :)Owiele lepsi lekarze bardzo symatyczni są.
Jeszcze dzisiaj pojadę do innego szpitala.Dobrze ze tam nie odłozyłam narazie terminu przyjecia,bo mam na 1 styczen.Zobaczymi co Mi powiedzą.
Hej dziewczyny :)Ja już nie mam sił i nerwów do tych lekarzy.Mialam byc operowana w tym tygodniu.Dzisiaj badał mnie profesor i stwierdzil że guz pękł.Inny jeszcze mi robił Usg i powiedzial ze jajniki są czyste ale są powiększone.Prze chwilą poszłam i powiedziałam że chce mieć to na piśmie.I nagle guz się znalazł od nowa tylko się zmniejszył o 7 mm.I mam iśc do domu i czekać nie wiem na co :(
Rozumiem :).To czekanie jest najgorsze :( i ta niewiedza.Mam nadzieje że szybko będę już mieć to za sobą,bo stres robi swoje.
turczynka dzięki za odzew <3Jestem właśnie w szpitalu.Dzisisj miałam znów robione badania krwi na markery i tak dalej.Jeszcze nie wiem kiedy będę mieć operacje ale mam nadzieje że jak najszybciej.Choć z tego co widze i słysze niektóre kobiety czekają już ponad tydzień i nadal nie miały operacji.
Tak będę operowana w Rzeszowie.Jutro idę na szpital już na operacje.Bo wcześniej po jednym dniu na ginekologi odesłali mnie do domu,ponieważ byłam przed okresem.Narazie lekarz nie wiele mówił.Pewnie więcej dowiem się już na miejscu.Vjolka <3 znam te spojrzenia lekarzy,też mam stany podgorączkowe.Od czerwca byłam tylko zbywana przez nich i wysyłana od jednego do drugiego.Nic nie robili tylko leki przepisywali na oko i zwalali wszystko na nerwy.Duzo czytałam pozytywnych opini na temat Gliwic :).Nie martw się napewno wszystko będzie dobrze <3