ana67, Wygrał

od 2016-12-28

ilość postów: 36

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu

Jezyk  strasznie mi przykro,nie jestem wstanie wyobrazic sobie co czujesz.Trzymaj sie.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu

Dreama poplakalam sie ze szczescia .

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu

anusia662  trzymam kciuki :)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu

Wypowiem sie w kwestii brudnych okien,zakurzonych polek z durnostojkami i kotow w katach - a niech sobie beda :)

Wczoraj kupilam ebooka Ania,biografia Anny Przybylskiej i wlasnie go skonczylam.Zycie cudem jest dziewczyny,pies tancowal z kurzem :):):)

Rak szyjki macicy...

7 lat temu

Byc moze cos zjadla.Zastanawiam sie dlaczego najpierw brahy a potem radioterapia.Jak dotad  z taka forma leczenia sie nie spotkalam,ale oczywiscie nie twierdze ze jest zla,poprostu inna.Ja brahy mialam na koniec radioterapii.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu

Wieniec dla Magdy został zamówiony. Ze zbiórki wpłynęło 361zl.Jeśli sobie życzycie dołączę screny z wpłatami. Dziękuję. 

Rak szyjki macicy...

7 lat temu

Aha a w kwestii skutków brahyterapii,miałam po drugiej stan zapalny cewki moczowej. Problem z jelitami miałam po radio, brahyterapia nic nie zmieniła. 

Rak szyjki macicy...

7 lat temu

Dziewczyny mam 50 lat. Raka szyjki macicy zdiagnozowano u mnie 28 grudnia 2016.Przeszłam terapię chemią, radioterapia i 2 brahy. 

11sierpnia usłyszałam że jestem zdrowa. Głowy do góry.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
kaa napisał:

agadomini  nie było mnie trochę ale już nadrabiam zaległości: Miałam podczas biopsji pobrane: polip szybki macicy, wyskrobiny z j.macicy, wyskrobiny z kanału szyjki macicy,wycinki z tarczy części pochwowej. Generalnie wyszły jakieś nieszkodliwe polipy ale potem napisali tak: uszkodzone mechanicznie wycinki (4x) tarczy szyjki macicy z obecną strefą przejściową w masywnym,chronicznym,nieswoistym odczynie zapalnym o obrazie HSIL. Z powodów j.w. ocena ewentualnej inwazji jest trudna. W miejscach możliwych do oceny brak jest ewidentnych cech inwazji stąd rozpoznanie j.w.  Badania immunohistochemiczne: p63(+).                           Podczas wizyty wszystko mi wytłumaczyli a nawet...narysowali, że niby wystarczy tylko usunąć chore miejsce i będzie ok,że nie ja jedna i najważniejsze, że się szybko zgłosiłam. Ale ja czułam pod skórą, że ten pobrany materiał nie do końca możliwy do odczytu to nie jest dobry wynik. No i bach.  Zostałam zapisana na konizację (początek września 2015). Wyniki konizacji mam przed sobą, kartka cała pognieciona, tyle razy ją tłamsiłam żeby chyba ją jakoś zaczarować... W zasadzie lekarka (ta sama mnie potem operowała) takim kolorowym zakreślaczem wszystko na wynikach mi zaznaczyła i generalnie "nie ma na co czekać". No i tak zrobiłam. Na miejscu założyli mi kartę onkologiczną, na cito wszystkie badania łącznie z TK, rezonansem itp. wszystko po to żeby się upewnić jaki będzie zakres operacji. Taka cała przebadana zostałam skierowana na operację już w drugiej połowie października 2015. 20 października 2015 przeszłam: laparoskopową radykalną histerektomie metodą Wertheima wraz z doszczętnym usunięciem węzłów chłonnych biodrowych. Operacja trwała ok.6godzin. Wraz z wynikami na całej kartce A4 niecałe 2 tygodnie po operacji odebrałam wynik którego nie zapomnę do końca "leczenie zakończone sukcesem" a lekarka wraz z drugą z uśmiechem wspominały jak się przy mnie namęczyły no i oczywiście szwy rzecz jasna rozpuszczalne.  Dzisiaj jak wiecie chodzę na badania kontrolne bo nadal muszę być pod kontrolą. Sprawdzają wszystko od badania ginekologicznego wraz z cytologią  (wymaz z pochwy), usg jamy brzusznej, poszerzona morfologia, od czasu do czasu rtg, usg piersi i potem wszystko zbiera onkolog. I tak przez jeszcze 2,3 lata żeby mieć pewność,że ta choroba nigdzie indziej się nie pojawi.  Gdyby nie ta przerażająca diagnoza i to wszystko co się z nią wiąże a przede wszystkim strach i niepewność to wszystko jest u mnie ok. No mam uderzenia gorąca, mam huśtawki nastroju ale staram się sobie z tym poradzić,czasami mam ochotę udusić domowników a w pracy bywam  jak huragan. Tak czy siak chcę ten wywód zakończyć optymistycznie a więc najważniejsze to być pod kontrolą lekarską bo jeśli nawet JEŚLI NAWET i Was bezpośrednio dotknie rak szyjki macicy to rokowania wyleczenia są bardzo bardzo duże !  Każda uważa, że właśnie nas to nie dotyczy...  Najczęściej konizacja kończy całe leczenie, tak jest w większości przypadków. Wiem coś o tym bo mam kontakt z wieloma właśnie po konizacji.   TO JEST FAKT.  Pozdrawiam wszystkie !!

Jestem przykladem,ze mozna byc dotknieta rakiem szyjki i wyjsc z tego .W duzym skrocie-diagnoza 28 grudnia 2016,rozpoczecie leczenia 6 marca-6 tygodni radioterapii,chemii i 2 razy brahy.Pierwsze optymistyczne wiesci w maju,11 sierpnia -NIE MA GO !!!!!!   Zostaly skutki naswietlan,ale to pestka.Zmiany nastroju i poty spowodowane wywolana mendopauza :)ale nic to przeciez.Jestem zdrowa.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu

Kochani niestety nie ma opcji zakupu znicza czy bialej rozy.Zostanie zamowiony wieniec,ktory dziewczyna z Lodzi polozy Magdzie w naszym imieniu.Wplaty przyjmuje do wtorku,do wieczora ,aby przelewy zaksiegowaly sie na koncie do czwartkowego poranka,kiedy uplywa termin zamowienia wienca.