od 2017-08-05
ilość postów: 42
Ucięło mój wpis, gdy go zedytowałam :P Jest tak, że cały czas mam jakieś kłucia, bóle, wzdęcia. Nie tylko przed okresem czy w czasie owulacji. Czy to na pewno tylko hormonalne porządki? Miałam tez infekcje, antybiotyk dopochwowy. I chociaż brałam osłonowe globulki po antybiotykoterapii teraz mam jakieś pieczenie u ujścia pochwy. Jak nic, cofną mnie z tej elektrokonizacji gdy stawię sie w środę w szpitalu..
Zaczynam panikować.. Dziewczyny od mojej zlej cytologii minęły już 4 miesiące. W międzyczasie odstawiłam antykoncepcję i być może mój organizm się ustawia hormonalnie. Nie pamiętałam, jak to jest mieć jajniki
Anusia no to czekamy. Strasznie długo. Ale już to znamy 😐 Ja już w środę idę na zabieg. Już bym chciała mieć to za sobą.
Takie właśnie jest życie... daje największe szczęście by za chwilę strącić na dno rozpaczy. Nie pytam nawet dlaczego... Znam odpowiedź. Wobec natury jesteśmy bezsilni. Jezyk321 bardzo bardzo mi smutno. To okrutne co Was spotkało. Jeśli Kaa ma rację to pozostaje ufać, że kiedyś jeszcze da się normalnie żyć.
Anusia hahaha też mnie ta "ściera" rozbawiła właściwie to się oplulam Patka ja po wycinkach też wyszłam po kilku godzinach. Na obiad zdążyłam do mamusi😉 Planują mi elektrokonizacje zrobić też w trybie jednodniowym, trochę się zdziwiłam. Pozdrawiam dziewczyny 😍
Kaa, tak, masz rację. Do tego należy dodać, że jestem ciemna masa Cofnęłam się do wpisów Dreama i uświadomiłam sobie, że mam mieć elektronizację. Czyli mniej inwazyjna metoda...??? To pewnie dlatego. A Dreama miała najpierw elektro a niedawno chirurgiczną. Brawo ja😋
Witam moje Drogie. Co jakiś czas zdaję sobie sprawę, że nie dostrzegam różnych rzeczy dopóki mnie jakoś nie dotkną. Do czasu złej cytologii nie miałam pojęcia co to jest kolposkopia, konizacja. A teraz mam wrażenie, że to się dzieje na każdym kroku. Wśród moich znajomych już dwie na podobnym etapie. W necie grupy, fora... setki kobiet. Przyznam, że skala mnie przeraża 🙁 Trzymamy kciuki za Anusie, oby wszystko ok bo nic nie pisze. Jeżyk jak się cieszę! "Wymiary" synusia okazałe 😉 Imię cudne. Moje wymarzone dla syna jeszcze w młodości, ale poznałam później Michalskiego i stwierdziłam, że nie zrobię tego dziecku😉 Znalazłam inne piękne Wczoraj wieczorem ogarnął mnie znowu strach🙁 Byłam w czwartek u ginekolog. Jest jakiś stan zapalny, antybiotyk dopochwowy. Wcześniej mnie to nie ruszało, teraz się uruchamiam! Konizację mam mieć w połowie października. To szybciej niż myślałam. Zmieniłam ośrodek. Coś mnie zastanawia. Wy tu piszecie o kilku dniach w szpitalu. A mnie w obu miejscach mówiono, że będę tylko od rana do wieczora.. Niby dobrze ale coś dziwne.
Hej dziewczyny, mało piszę bo jestem w zawieszeniu, dla przypomnienia czekam na konizację. Trudno spamiętać Wasze nicki węc odniosę się ogólnie.. łańcuszek różańcowy gdzieś tam się przewinął... a ja niewierząca i wsparcie Wasze zaliczyłam :P Siedzenie na laptopie.. ale jazda... u mnie syny dorosłe pod moją nieobecność zalali mojego laptopa... winem, które sama uwarzyłam :P moja wina... Dreama, zapamietałam Twój nick bo moja najlepsiejsza kumpela to Marzenka, zwana Mańką ;) w mojej okolicy jutro ważne święto i wypiję za Twoje zdrowie:) A tak poważnie, w takich sytuacjach żyjemy chwilą i ważne aby w tej danej chwili mysleć pozytywnie. Ja np jestem racjonalistką i chociaż nie wiem co mnie czeka, na tę chwilę mnie Kochane uspokoiłyście. Zaproponuję dziewczynie z fb to forum, czeka na chemie i radioterapię i jeśli tu trafi niech żyje chwilą... takie moje spostrzeżenia