aga85, Wygrał

od 2010-05-24

ilość postów: 43

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jak to jest?

13 lat temu
dowiedziałam sie ze mam raka prawie rok temu.w MARCU BEDE MIAŁA 26 LAT.nie musze nikomu opisywac tego co czułam(wszyscy dobrze znacie to uczucie)przez 9 lat byłam wegetarianka,odzywiałam sie głownie weglowodanami i słodyczami .gdy zachorowałam jeden z moich przyjaciół zapisał mnie do lekarza optymalnego,od tego czasu odzywiam sie optymalnie jem min weglowodanów NADRABIAM MIESEM I TŁUSZCZAMI.kazdemy rakowcowi polecam zywienie optymalne(zainteresowani niech poczytaja wiecej)jestem silna czuje sie WIELKA:)LECZENIE SKONCZYŁAM POMYSLNIE I WŁASNIEWIE BEZBOLESNIE I WIEM ZE W MOIM ORGANIZMIE NIE MA WARUNKÓW DO ROZWOJU I NAWROTU RAKA.JESTEM SZCZESLIWA:)BARDZO SZCZRSLIWA!!!!!!!!!!P.S DZIEKUJE CI GRZESU:*

[*]

14 lat temu
DO NIEBA PRZYBYŁ KOLEJNY ANIOŁ KTORY BEDZIE DODAWAŁ NAM WSZYSTKIM SIŁ.TU SIE POZNAŁYSMY Z ANIA DLATEGO TU CHCE PODZIELIC SIE MOIM SMUTKIEM,ANIA DODAWAŁA NIE TYLKO MI OTUCHY,PRZECZYTAŁM WSZYSTKIE JEJ WYPOWIEDZI NA FORACH I WIEM ZE STRACILISMY CUDOWNA SILNA PEŁNA OPTYMIZMU KOBIETE ALE BÓG ZYSKAŁ DOBREGO POMOCNIKA W NIEBIE.NIGDY SIE NIE WIDZAŁYSMY ALE BYŁYSMY DLA SIEBIE BRATNIMI DUSZAMI.BEDE CI NOSIŁA W SERCU ANIUM I DBAŁA ZEBY BYLO CI W NIM DOBRZE.DZIEKUJE CI ....TWOJA BARATNIA DUSZA-AGA

Rak piersi

14 lat temu
kochana MADZIU!!!!NIE WIEM ILE MASZ LAT ILE SIŁY I DETERMINACJI ALE WIEM ZE CZŁOWIEK JEST WSTANIE POKONAC WSZYSTKO!!!!!!!domyslam sie jak Ci ciezko,co dzieje sie w Twojej glowie.Pamietaj jednak ze WSZYSTKO ZALEZY OD cIEBIE!!!!STWÓRZ MUR-POWIEDZ JEMU NIE!!!!!JUZ KONIEC-DALEJ NIE POZWOLE CI ISC.TERAZ ODDASZ MI CO WZIAŁES.ja kochana Madziu znam osobe która tak jak w Twoim przypadku miała przezyty i guzy i wiesz co???????nastapiła reemisja guza.Ona miała guza przezutowego w watrobie i zajete kosc a teraz zyje i jest zdrowa!!!!!ĆUD??????NIE!!!TO ZADZIALAŁA JEJ WEWNETRZNA SILA.WOLA WALKI zycia KTORA TY KOCHANA MADZIU TEZ MASZ.TYLKO JA ZNAJDZ.pozdrawiam Cie kochana.Jezeli potrzebowałabys wsparcia.792200385

wyczerpane leczenie POMOCY!!!

14 lat temu
Kochana Urszulo.Ja tez choruje na raka piersi.Własnie skonczyłam chemie,czeka mnie jescze radioterapie,ale jestem bardzo szczesliwa z zakonczenia tego przykrego etapu.tym bardziej przykro mi ze Ty nie pozesz poczuc tego cudownego uczucia,ale nie mart sie:)jescze poczujesz.OBIECUJE CI!!!!!!!Kochana przedewszystkim musisz zrozumiec ze TY w 90% wpływ na to co sie z Toba dzieje,pamietaj ze w zdrowym psychicznie i stabilnym emocjonalnie ciele nie ma szans nowotwór-zrob wszystko zeby osiagna spokój ducha a pózniej uzdrów sie sama swoim nastawieniem ,mysleniem.Jezeli medycyna zawiodła teraz tylko Ty mozesz sobie pomóc.Przeczytaj "MILOSC ,MEDYCYNA CUDA" I polecam obejrzenie filmu Sekret(jest trudno dostepny ale naprawde warto)Zrob wszystko ile mozesz zrobic sama-to naprawde dziala!!!!!!!!!!!!sama to cwicze kazdego dnia,to nie jest ciezkie ale trzeba chciec i wierzyc!!!!a z leczenia to mam numer do lekarza który leczy raka suplementami diety,wiatminami badajac refluks krwi.POzdrawiam Cie serdecznie,walcz o swoje zycie i uwierz ze juz jestes zdrowa!!!!!!

Rak jajnika

14 lat temu
kochane waleczne dziewczyny!!!!!!!Pisze zeby przypomniec Wam ze w tej chorobie 90% zalezy od nas samych-mówie to całkowicie świadomie i z pełnym przekonaniem.Ja codziennie mówie sobie ze jestem zdrowa,szczesliwa i czuje sie SWIETNIE!!!!!i naprawde czuje sie swietnie!!!!!!takze dziewczyny jak myslicie tak jest!!!

policzeni...zorganizowani

14 lat temu
świetny pomysł:)

Metamorfoza

14 lat temu
Wiem Justynk o czy mówisz!!!!Wszyscy dookoła sie smieja beztrosko ,bezproblemowo a Nasz smiech jest taki troche inny-szczery ale juz nie taki beztroski.WIEM KOCHANA O CZYM MOWISZ!!!Ja mam 25 tal i nawet nie wiesz jak mi ciezko gdy wszyscy moi rówiesnicy borykaj sie z innymi problemami(zalatwiaja sale na wesele,staraja sie o dzicko,remontuja mieszkania)a ja borykam sie z moim problemem-tak odleglym ich problemow.Tak bardzo chcialabym zapomniec o tym co nas dotylka,bestrosko smiac sie i bawic,ale wtedy zdaje sobie spare ze dzieki temu co przezywam teraz dostrzegam to czego nikt inny nie widzi-poprosty piekno zycia!!!!!!nie marudze,nie narzekam staram sie wykorzystywac swój czas w 100%.JUSTYNKO strasznie trudno pocieSzyc w takiej chwili,czasami faktycznie łzy pomagaja bo nie kazde łzy sa złe-niektóre sa balsamem dla duzy i oczyszczeniem,wiec czasem warto popłakac!!!POZDRAWIAM CIE BARDZO MOCNO I SCISKAM W MYSLACH:)

Metamorfoza

14 lat temu
Justynko wyobrazam sobie jak ciezko musi Ci byc!!!!Ja nawet nie chce myslec jak ciezko jest zostac z choroba sam na sam!!!!!!Choc kochana pamietaj ze nie jestes sama !!Kazada z nas czuje to co TY!! I mysle ze choc ciałami jestesmy porozrzucane po całym kraju i dziela nas setki kilometrów to duchami wszystkie jestesmy razem-tylko my te które zmagaja sie z choraba mamy ten łaczący Nas BLYSK W OCZACH!!!Błysk który daje nam radosc i siłe!!!!Takze kochana nie jestes sama pamietaj o tym!!!!!ale zycze Ci abys znalezła swojego osobistego anioła który bedzie przy Tobie nie tylko duchem ale i ciałem,życze Ci takiego cudownego anioła jakiego ja mam:)

Metamorfoza

14 lat temu
Dziewczyny jak Wy pieknie piszecie!!!!!Teraz dopiero przeczytałam wszystkie Wasze wiersze i wypowiedzi i jestem naprawde wzruszona!!!!!Pozdrawiam Was wszystke dzielne poetki:)

Metamorfoza

14 lat temu
kochana AGANIOK84.Piszesz tak pieknie ,ze chce sie tego czytac naokraglo:)Chce zebys wiedziałam ze jestes bardzo silna kobieta:)I napewno jestes wzorem dla innych i powiem Ci cos jeszcze!!!Wiem ze tacy ludzie jak Ty ZAWSZE WYGRYWAJĄ!!!!!!Ja sama staram sie miec takie nastawienie ja Ty i choc czasem przychodzi gorszy dzien,staram sie szybko go odganiac!Ja w srode ide na 5 chemie.Mam raka piersi,czeka mnie jeszcze dluga droga.Ale wiem ze gdyby nie choroba ,ból ,strach i niewiadoma-nigdy nie byłabym tak jak teraz!!!!DLATEGO WIEM ZE MOJA CHOROBA TO DAR OD BOGA!!Dar ktory jest bolesny i szary ale niesie za soba mnóstwo korolów!!!!Dzieki niemu odkryłam swoja siłe,piekno swiata,przewartosciowałam całe swoje zycie i przekonałam sie ze są wokoł mnie dusze które kochaja mnie bardziej niz siebie-i sa moimi aniałami!!!!!NIKOMU NIE ZYCZY SIE CHOROBY I CIEPRIENIA ALE KAZY CZŁOWIEK CHOC PRZEZ JEDEN DZIEN POWINIEN STANAC ZE SMIERCI "TWARZA W TWARZ"-to uczy pokory do zycia!!!:)pozdrawim Was i zYcze duuuuuuzooooo siły!!!:)