Ostatnie odpowiedzi na forum
olu szykuje sie do pracy i postanowiłam ze napisze Ci cos na otuche:)mam nadzije ze jestes zrelaksowana i nie denerwujesz sie.Patatrz na chemie ktore dzis bedzie kapac i kropelka po kropelce i czerp satysfakcje z tego ze kazda pozostala komórka rakowa umiera:)to dziala.Ja na wszystkie 8 kursów szlam z takim nastawieniem i naprawde to dawało sile:)a co do jpol-to kochana nie wiem co mam Ci napisac nie chce mówic do Ciebie jak to chorej bo nie ma jescze diagnozy,wiem jednak ze przy chorobie nowotworowej psychika i pozytywne myslenie to 90%(ja szczerzee tak wierze)TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE Z BYCIA CHORYM NA BYCIE ZDROWYM!!!!!POZDRAWIAM WAS DZIEWCZYNY I MYSLE O WAS!!!!!!!
no ja niestyty tez nie mam piersi ale wiesz moze to lepiej ,tak jest bezpieczniej ja malam zajete wezły takze nie bylo co ryzykowac ale przyzwyczaiłam sie juz i nie mam z tym zadnego problemu:)dobra Olus wyspij sie bo jurto ciezki dzien Cie czeka ,jak bedziesz maila ochote i sily to napisz cos,pozdrawiam Cie serdecznie i bede myslała o Tobie pozytywnie,trzymaj sie cieplutko papap
Olus wszystko bedzie dobrze ,powiem Ci ze ja po za mdloscimi ktore byly do opanowania dzieki attosie nie mialam zadnych skutków,dalej mialam duzo sil i energii,nic mnie nie bolało,tylko po ok 3tyg wlosy zaczely mi wychodzic ale w chustkach wygladałam naprawde spoko i molo kto sie zorientował ze to przez chorobe:)ludzie mysleli ze to taki moj nowy styl:):)mam nadzieje ze jak bardziesz czula sie na silach to spotkamy sie i pogadamy na zywo????? a powiedz czy po operacji jestes??bedziesz miala usowana piesr???
kochana Olu,bardzo sie ciesze ze jestesmy tak blisko:)powiedz gdzie lezysz w szpitalu?????chemioterapia nie jest wcale taka straszna jak ja opisuja,naprawde mozna przezyc ale trzeba miec przekonanie ze sie ma silny organizm to daje mnostwo sil wewnetrznych,takze mysle o Tobie,przesyłam pozytywna energie i jestem do Twojej dyspozycji moje gg 5959527
Droga Madziu.teraz dopiero przeczytałam Twoja wypowiedz sprzed 2 miesiecy.Przepraszam Cie ze sie nie odezwałam!!!!!!!Nie przeczytalam tej wiadomosci.Napisz co u Ciebie.Jak sie czujesz i czy wszystko dobrze ????
zgadzam sie!!!!!!ze wsparciem i opieka najblizszych poprostu jest łatwiej!!!!!
jpol zaraz napisz jak bedziesz po wizycie i bedziesz juz wiedziala wiecej.A co do OLi to to nie szalej,ja tez mam 25 lat i cale leczenie juz za soba,nie powiem ze jest to łatwe ale naprawde mozna przejsc.Napisz skad jestes???????ja jestm z żor(kolo katowic)Wiem jak Ci teraz jest ciezko,ja skonczylam leczenie w listopadzie i wiem ze moja choroba byla po to by teraz wspierac i dodawac wiary tym którzy jej potrzebuja takze jezeli jestes zainteresowana kontaktem pisz!!!!!!!czekam
Ja mialam wyczuwalnego guza:(4cm takze prawie pewna diagnoza i zajete wezły takze masakra,zadnej wydzieliny nie mialam ale powiem Ci ze to ze jest w dwoch piersiach ten wysiek to mnie zastanowia???????????bo to by znaczylo ze obydwie piersi sa zajete a gwarantuje Ci ze to raczej nie mozliwe bo NAPEWNO mialabys tez inne i wczesniejsze objawy takze badz dobrej mysli.Ja obstawiam ze to nie to:)napisze do Ciebie na gg wieczorem bede miala wiecej czasu ,teraz uciekam do mojego malucha bawic sie:)trzymej sie cieplutko i nie mysl za duzo:)pa
Kochana,nie wiem co Ci napisac,ja miałam całkiem inne objawy,wiem natomiast ze strach nie jest Twoim sprzymiezencem i musisz sie go pozbyc.Kochana cokoliwiek to bedzie np.zwykłe zapalenie,przewianie albo jakas reakcja Twojego organizmu na alergie albo jescze cos innego albo i rak NIE MARTW SIE!!!!!!!!!!!!Rak lubi słabych ludzi,silnych sie boi!!!!Z takim nastawieniem do zycia nic Ci nie grozi i ze wszystkim sie wygra!!!OBIECUJE CI!!!!Wiem to napewno i to z autopsji.Napisz jak bedziesz wiedziała cos wiecej,bede czekała na wiadomosc od Ciebie.Głowa do góry.Przesylam pozytywna enegrie-CZUJESZ??????????
Ja tez służe pomoca i moge wspomóc pozytywną energia:)