Ostatnie odpowiedzi na forum
Tak lekarz rodziny , i to szybko bo infekcja moze sie rozwinac, po intubacji tak bywa, teraz sa wirusy ludzie choruja, a rane oktaniseptem przemywajcie zadnym riwanolem nic w tym stylu ...w szpitalu tylko tym rany przemywaja.lepiej troche popanikowac....
Witaj. Zgadzam się z Viomi. Bydgoszcz cieszy się bardzo dobra opinią. Jeszcze Prof. Słojewski ze Szczecina bardzo dobry urolog, podobno świetny w operacjach laparoskopowych, zresztą jak prof.Chłosta, który operował moją mamę w Krakowie. Mama miała guza 6 cm, zrobił to profesjonalnie, żadnego żebra nie usuwał nawet nam o yum nie wspomniano, dlatego byłem zdziwiony, ale są różne przypadki więc się nie będę mądrzył. Oczywiście operacja laparoskopowa-zdarza się że muszą otworzyć przy problemach, które mogą się przydarzyć każdemu. Poczytaj o nich. Moja mama trzy dni była w szpitalu, na drugi dzień chodziła, ból był ale pomagał jej paracetamol.W Krakowie na operację teraz czeka się ok.miesiąca, jeżeli jest się pacjentem prof.Chłosty.Ostatnio spotkaliśmy pacjenta, który nam opowiadał, że jak dowiedział się o guzie na nerce 9 cm, wpadł w rozpacz, był bezsilny, ale jego kolega sanitariusz medyczny podpowiedział mu jak działać aby było szybko. Po prostu udawał potworny ból, płakał i na stole znalazł się za trzy dni. Operowano go w Kielcach i tam się dalej leczy. Ludzie różne rzeczy robią.
Witaj Wojtku. Usuwaj te zmianę jak najszybciej. Jak nie ma naciekow to super wiadomosc. Tylko nie rozumie dlaczego zebro. Nie wiem skąd jesteś ale szukaj dobrego specjalisty. Czas jest bardzo ważny. Jezeli chodzi o dalsze postępowanie to po operacji tak naprawdę się okaże. Wynik histopatologiczny wyjasni co to jest.
Witaj Andrzeju. Dawno mnie nie było. U nas na razie ok. TK mamy w porządku, nic nowego nie wyrosło, a zmiany na wątrobie zniknęły. Na kościach zatrzymało się, mama nie odczuwa bólu ze strony kości, problemem jest wysoka kreatynina, nerka jest osłabiona po sutencie, ma dużo pić wody niskosodowej przynajmniej 2 litry dziennie. Ja proponuję zrobić usg jamy brzusznej. Po sześciu tygodniach po zabiegu mojej mamie robiono. Ona się uspokoi. Ja bym ją na razie nie męczył gastroskopiami, zróbcie CRP czy nie ma stanu zapalnego.
Tak, ale sa przerzuty.Nie panikuj bedzie dobrze.W Polsce sa takie wytyczne i nic na razie nie zrobimy. Badaj sie, zrob scyntygrafie kosci bo mojej mamie nikt nie dał skierowania, domagaj się wszystkiego bo to die należy.Pozdrawiam
Mama czuje sie dobrze. Skutki uboczne sa ale nie sa aż tak duze. 13 kwietnia tk i mamy nadzieję ze będzie ok. Tak naprawdę to nie widac ze jest chora. Na twarzy przytyla ale to skutek sterydu, bo nie ma nadnerczy. Nie chce zapeszac zeby się nie odmieniło. Walczymy tylko z kreatynina bo wysoka, sama sie zaniedbala bo pila ziola a wode odstawila. Zastosowala jakąś dietę oczyszczająca bez naszej wiedzy. A dowiedzielismy sie ze w Czechach po usunieciu przerzutu pojedynczego juz daja sutent bo teoretycznie raczysko się obudziło
A moja mama jak wcześniej pisaliśmy była zachwycona usciskiem dloni za 380 zl
Tak refundowane alw gdy sa przerzuty moja mama na wypisie ze szpitala przy przerzutach do kręgosłupa miała zapis brak podstaw do leczenia systemowego tylko radioterapia poniewaz brak przerzutow mierzalnych i nfz nie zrefunduje wypis mam ze szpitala mwsia warszawa również prof.szczylik psioczyl na przepisy i kazal nam samemu zakupic potem za dwa miesiace byly przerzuty na wątrobie i dostala sutent.leczymy sie w Kielcach .
Witaj Andrzeju. Sok z buraka jak najbardziej, ale najlepiej zrób go w domu, należy uważać, poczytaj trochę na ten temat. My byliśmy u dietetyka wyznaczył diete do wagi, ogólnego stanu zdrowia, nie wolno żadnych ziół itd. Radze skonsultowac to, dostaniecie rozpiske jakich ilosciach. Soki z owoców owszem. Mamie koleżanka podala jakąś dietę i kreatynine miala bardzo wysoką. I dużo wody niskosodowej.
Witaj Andrzeju. Cieszę się że u żony lepiej. W Bydgoszczy macie bardzo dobrą opiekę onkologiczna. Nam wlasnie Bydgoszcz polecal histopatolog z Krakowa, ale ze względu na odleglosc było to niemożliwe. A u mojej mamy raz lepiej raz gorzej. W kwietniu tk to zobaczymy czy sutent działa. Nie pamietam nazwiska onkologa z Bydgoszczy, ale popytaj bo specjalizuje sie w raku nerki. Ja spróbuje odszukac bo żona gdzies miała zapisane to napisze.