Ostatnie odpowiedzi na forum
Asica pozdrawiam, jak my wszyscy, wzloty i upadki :-)
Ja też reaguje na zmiany pogody,niedospanie, stres. Nie jestem pod kontrolą neurologa, ale chyba najwyższy czas.Jak migrena mnie zamiata to z wymiotami no i dzień z głowy.Paskudztwo.
Malwqa przygotowanie do operacji przebiega sympatycznie, po nieprzyjemne 12 ha,później da się żyć:-)
Trzymam kciuki!<3
Nie pamiętam, gdzie się kroisz?
Jak się pracuje to mniej czasu zostaje na myślenie ;-)
Wiesz jakoś nie odczuwam braku tarczycy,biorę euthyrox 100.Migrena też coś u mnie się nasila,w tym tygodniu drugi raz.Nie chce mi się znowu iść do lekarza,bo ostatnio byłam u rodzinnego,ale zapomniałam o tym wspomnieć.
I masz rację, żyje się dla siebie :-)
Kurcze ja mam na razie rulon;-)
Przepraszam,ja nie jestem łysa,tylko mam bliznę:-) Tak pisałam a propos, bo sama widzę reakcję ludzi na widok Łysej dziewczyny z osiedla.
Jakoś pogmatwałam pisząc:-)
Gratuluję siły Tobie i mamie,zapewne dużo jej potrzebowałyście :-)
Anka,a po cięciu ma płaską bliznę?
Wiktoria,Twoje ostatnie zdanie bardzo trafione:-)
Wiesz,żal mi tych ludzi...O tyle w Polsce się "poprawiło",że widać niepełnosprawnych na ulicy,ludzie nie wstydzą się swoich dzieci z jakąś tam niepeśnosprawnością.Kiedyś było gorzej...Ale patrzę na taką rzecz jak szkoła mojej młodszej córki,jeżeli dziecko złamie np nogę to nie ma szans wejść o kulach do budynku. Jeżeli dziecko ma rodzica na wózku,to taki rodzic nie doprowadzi swojej pociechy,bo jak wjedzie do szkoły...I tak samo jest ze świadomością społeczeństwa...
Aa,po drenie mam teź wielkiego strupa,poza tym wszyscy się gapią i pytają.Albo się tylko gapią.Śmieszy mnie to.
Jak ktoś jest łysy to ludzie ucieką wzrokiem,bo wtedy myślą że strachem RAK.Dziwne społeczeństwo.