od 2019-03-08
ilość postów: 16
Hej dziewczyny ależ się ciesze, że jest tu coraz więcej bardzo dobrych wieści ja póki co czekam do listopada idę na kolejną cyto i zobaczymy co ze mną trzeba robić. Dlatego zbytnio się nie udzielam ale jestem z Wami cały czas i za nas wszystkie trzymam kciuki
Martyna90 bardzo się cieszę i gratuluję z całego serduszka tymi wpisami udowadniacie mi dziewczyny że jesteśmy silne i przezwyciężymy wszystko
Melka24 bardzo dziękuję i trzymam kciuki za dobre wyniki👍👍👍👍 a z tym HPV dziewczyny to ja od swojego lekarza też słyszałam że można się go pozbyć raz na zawsze że większość z nas nawet nie wie że jest zarażona jeżeli oczywiście się nie bada regularnie i wirus po jakimś czasie ustępuje ale to bardzo Dużo zależy od naszego układu immunologicznego. Wiecie ilu lekarzy tyle odpowiedzi ale wierzymy że u nas skończy się to bardzo dobrymi wynikami w końcu jesteśmy pod opieką specjalistów.
Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było ale jestem na bieżąco z wpisami Martyna 90 gratuluję Tobie bardzo z całego serduszka za tak wspaniałe wiadomości Aparat Tobie również gratuluję że wszystko jest w porządku. Ja czekam na listopad mam iść na ponowną cytologię i wtedy zobaczymy czy jest ok czy trzeba dalej się leczyć. Miałam wynik ascus później lsil i niestety ale i test na HPV z wynikiem typu 16. Mój gin twierdził że trzeba czekać i się kontrolować więc tak robie. Ale prZeczytalam tu że większość z was zwyciężyła więc i ja jestem takiej myśli. Nie ukrywam że już teraz bym chciała żeby ten wynik był dobry jestem przed 30 i nie mam dzieci a z mężem już bardZo byśmy chcieli. Pozdrawiam was serdecznie dziewczyny i bardzo się cieszę z wiadomości od każdej z was że jest bardzo dobrze i tym bardziej mnie to wspiera Że i u mnie taki wynik zagości
Martyna90 napisał:Truskawka, czy płacisz za te wizyty , na których lekarz aplikuje Ci Aldare? Nie chcę cię niepokoić, ale to nie jest postępowanie zgodne ze standardami leczenia. Zmiany LSIL czasem wycofują się same, obserwuje się je do 2 lat , bez leczenia . Jeśli u Ciebie się akurat wycofają, na pewno nie będzie to zasługa kremu , tylko tego że twój organizm samodzielnie zwalczył zakarzenie HPV. Mechanizm działania Aldara jest zupełnie inny niż ten który przedstawił Ci lekarz. To jest kurcze żerowanie na naiwności młodej pacjentki. Czy miałaś wynik HP z wycinka weryfikujący Lsil w cytologii?
Martyna 90 a ja jeszcze z jednym pytaniem do ciebie chcę się udać😉 napisałaś, że moje zmiany mogą samoistnie się wycofać, a co z wirusem on już we mnie zostanie prawda? I co jeżeli się nie wycofają co w takiej sytuacji mam robić? O co pytać ewentualnie mojego lekarza?
Martyna90 napisał:Truskawka czy miałaś potwierdzoną dysplazję wynikiem HP z wycinka?
Martyna 90 miałam robiona cytologię i kolposkopię i na podstawie badania cytologicznego mam stwierdzona dysplazję.
Martyna90 napisał:Truskawka, czy płacisz za te wizyty , na których lekarz aplikuje Ci Aldare? Nie chcę cię niepokoić, ale to nie jest postępowanie zgodne ze standardami leczenia. Zmiany LSIL czasem wycofują się same, obserwuje się je do 2 lat , bez leczenia . Jeśli u Ciebie się akurat wycofają, na pewno nie będzie to zasługa kremu , tylko tego że twój organizm samodzielnie zwalczył zakarzenie HPV. Mechanizm działania Aldara jest zupełnie inny niż ten który przedstawił Ci lekarz. To jest kurcze żerowanie na naiwności młodej pacjentki. Czy miałaś wynik HP z wycinka weryfikujący Lsil w cytologii?
Martyna 90 za te wizity akurat nie płacę bo się umówiłam z moim lekarzem że będę chodzić do przychodni w dni w które on pracuje więc raczej nie chce zedrzeć że mnie kasy. Na inne wizyty owszem chodziłam do niego prywatnie. Zaniepokoiła mnie twoja wypowiedź ale już po potokach kupiłam krem więc już muszę chodzić żeby kasa która wydałam na to nie poszła na marne. Ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony. Dlatego po twojej wiadomości że po kuracji idę konsultować sprawę z innym lekarzem i dziękuję za rady. Pozdrawiam
O to super bardzo się cieszę! W takim razie czekam z niecierpliwością na tą wizytę razem z Tobą ! I trzymam kciuki, że wszystko będzie ok!😊Zapytałam go odnośnie tego kremu, że to na kłykciny itp a ja mam przecież HPV 16! czy jest szansa, że to coś wgl pomoże to powiedział, że to jest w porę wykryte. Że ten wirus nie lubi tego kremu i jeżeli wszystko dobrze pójdzie to zwalczy mi te zmiany. Ale jeżeli byłoby coś niepokojącego to od razu na wycinanie idziemy. Mówił żebym nic nie panikowała odnośnie dzieci bo będę je miała tylko na razie leczenie. Później po kuracji za 6 msc cytologia kontrolna i jeżeli będą 2 lub 3 cytologię pod rząd ok to będzie dobrze . Więc teraz tylko czekać wzmacniać odporność i wieże że będzie wszystko ok😉 Światełko w tunelu jest😉. A za ciebie trzymam te 👍👍👍 i nie puszczam 😊
Aparat trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Daj znać co ci lekarz powiedział na wizycie. Ja byłam już na pierwszym smarowaniu nieco troszkę się uspokoiłam bo mój gin wytłumaczył mi wszystko dokładnie i uspokoił że szanse na wyleczenie są 😉
Dziewczyny a ja mam pytanie bo już chyba mam mętlik w głowie. W cytologii wyszło mi LSIL tak jak wcześniej pisałam i mam stwierdzony typ wirusa HPV 16. Ale wy jako niezawodne pocieszycielki pisałyscie, że jest to wyleczalne. Ale tylko konizacja wchodzi w grę czy są inne sposoby? Dzisiaj mam wizytę u lekarza na smarowanie tym kremem i tak mnie naszło żeby Was zapytać.