Tosia42, Wspiera

od 2016-02-16

ilość postów: 213

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Aniu

Ode mnie również szczere kondolencje.Wspolczuje Ci tak ogromnej straty.Nie jestem w stanie opisać jak mi przykro.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Aniu kochana nie wiem co w tej sytuacji mam Ci napisać. My się cieszymy a inni płaczą.. .jest mi naprawdę przykro z powodu Twojego męża, przeżywam każdy Twój wpis i tylko miłością,  właśnie trzymaniem za rękę i po prostu tym że jesteś możesz dodawać Mu sił.

Jakie  niesprawiedliwy ten los...gwałciciele, mordercy i inni psychopaci chodzą po tym świecie a tu człowiek..tatus,mąż walczy o oddech...ale jeszcze Aniu nad Tobą zaświeci słońce...zobaczysz.

Ściskam Cię bardzo mocno .

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

przepraszam, poplakał a nie poplynał 

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Za 4 miesiące kontrola cystoskopia.Maz ze szczęścia popłynął się w gabinecie😁

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Kochani

Wyniki dobre.Tzn.raka jako takiego nie ma ale Stan przedrakowy.Przewlekły stan zapalny.Dosłownie to: Metaplasia planoepithelialis focalis mucosae vesicae urinariare.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

przepraszam za dziwne wyrazy ale mam nowy telefon i jeszcze w słowniku nie wszystko poustawiane.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Witam

Właśnie dzwoniłam i jest już wynik histopat.męża. Tak więc  jutro wyprawa do Bydgoszczy i nasza chwila prawdy.

Nerwy się udzielają. Dziś mąż był u rodzinnego bo od kilku dni bolą  bo plecy i ma Stan zapalny cewki moczowej. Dostał antybiotyk a korzonkow niestety lekarz leczyć nie może. Jedynie objawów. Mówił że dopóki nie ma  wyniku nie chce mu w ciemno dawać leków. No i po powrocie od niego okazał o się ze wynik już jest:(

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

Anna S

Zmykaj kochana po pomoc.Nie pozwól by teraz dopadła Cię depresja.Jestes silna i dasz radę.

Heniu też jestem ciekawa co u Dony,Janka i pozostałych.

Piękny dzień się  zapowiada.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

bogda

 Na szczęście z godziny na godzinę jest coraz lepiej.

Jutro jadę do bratowej o której wspominałam ze zachorowała na raka piersi.Jest już po mastektomii.Jest bardzo obolała i bardzo potrzebuje wsparcia psychicznego.Nie może liczyć na mojego brata(sa po rozwodzie).Tak więc wspieram dwie osoby z nowotworem.

Pozdr.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu

No właśnie też mnie zastanawia to określenie. Nie ma co gdybać tylko czekać na wyniki. 

Wszystkim spokojnego weekendu życzę i pozdrawiam.