Spinkakarolla,

od 2021-02-07

ilość postów: 10

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

4 lata temu

Nie W lipcu a w listopadzie 

Rak tarczycy

4 lata temu

Nie W lipcu a w listopadzie 

Rak tarczycy

4 lata temu

Mam nadzieję że u męża też będzie pozytywnie, i już się skończy dla nas czarny okres :/

PS czarny bo w lipcu zmarła teściowa a w grudniu teść :/

Rak tarczycy

4 lata temu

Hej. Bardzo mocno Wam kibicuje i trzymam kciuki. Przed nami jeszcze tomograf szyji i termin operacji męża to 28.04 mam nadzieję że czas szybko zleci a po operacji dalsze leczenie będzie rowie dobre... Całkiem nieźle zważywszy że termin porodu mam na 27.05  i mam nadzieję że do tego czasu mąż będzie na chodzie żeby pomóc mi przy dziecku :) 

Rak tarczycy

4 lata temu

@Mostu na pewno się przyda :)

My jesteśmy po dzisiejszej biopsji i tarczycy i węzłów chłonnych w CO. Za około 3tyg poznamy termin operacji. Mam nadzieję że nie będzie bardzo odległy 🙄

Rak tarczycy

4 lata temu

@Normalne12

Spróbuj zapisać mamę do jakiegoś prywatnego lekarza który Was pokieruje dalej. My tak zrobiliśmy bo nas też odsyłali ze szpitali Warszawskich, i kazali czekać rok półtora a nawet dwa. teraz w poniedziałek jedziemy na powtórną biopsje do centrum onkologii i lekarz powiedział że się zajmie mężem. Mamy nadzieję że sprawa się rozstrzygnie w przeciągu 2 miesiący. Więcej napisze po jutrzejszej wizycie. Trzymam kciuki

Rak tarczycy

4 lata temu

@nNormalne12

Spróbuj zapisać mamę do jakiegoś prywatnego lrkarza

Rak tarczycy

4 lata temu

Ja też oczywiście trzymam kciuki. Czy może on dawać przerzuty? Jak wtedy się je leczy? Mimo że z wolami mąż chodzi już w sumie 2 lata czy to możliwe że przy tak dobrych wynikach krwi jednak stan jest bardzo ciężki? :(

Rak tarczycy

4 lata temu

GosiaC wysłałam maila. Tak na prawdę to nikt nam. Jeszcze nie powiedział wprost co jest grane. Cała wiedzą jest z internetu ‍♀️

Mam nadzieję że od poniedziałku się ruszy

Rak tarczycy

4 lata temu

Witajcie Wasze historie są niezwykle pocieszające, dające nadzieję. 

Nasza historia dopiero się zaczyna. Mąż ma 37 lat, mamy w domu 6 latka i drugiego syna w drodze. W poniedziałek jedziemy do co w Warszawie na biopsje i usg (mimo że mamy już to z innych placówek) podobno operacja odbędzie się w ciągu około 3 mies. (akurat mam termin porodu na maj) 

Wczorajszy dr do którego trafiliśmy z polecenia, po kilku innych w końcu potraktowal nas poważnie. 

Inni się "śmiali" a to że usg od domoroslego specjalisty, a to że prywatnie, byliśmy odsyłani od poczatku stycznia. Nawet na jednej konsultacji idbywahacej się w czwartki w Co lekarz powiedział że z kat. IV wg. B mąż ma czekać rok, półtora. 

Jestem pełna obaw, 

Nasza badania w skrócie 

 Biopsja. W rozmazie z guza materiał obfity. Pośród elementów morfotycznych krwi tyerekcydy układają się w struktury drobno pęcherzykowe. Bez elementów koloidu.większość tyreocutow z cechami metaplzji oxyfilnek. Kat IV wg Bethesda

usg tak : prawy płat wielkości 12.1x63.6x55.4 objętość 224ml cieśń grubości 3 mm, zmieniony węzeł chłonny 43x28.7

W rtg klatki wyszło zwężone światło tchawicy, tchawice przesunięta.

Wyniki tsh 3.04 ft3 3.84 ft4 1.07 

Pozdrawiam