Ostatnie odpowiedzi na forum
Tez trudno mi to zrozumiec.
Ech,
Postaraj sie jednak nastawic sie bardzo optymistycznie. Bo jakby przeciez bylo grozne to by od razu widac bylo
Dobrze, ze jestes
ja tak mysle, ze zmiana nie wyglada groznie, ale poniewaz nie wiedza, co to jest, a ty jestes pacjentka onkologiczna, to tak na wszelki wypadek podejrzewaja cos groznego, a ja jestem pewna, ze to nic takiego
Trzymamy, trzymamy, bedzie dobrze, zobaczysz!
Jola miala jakies podejrzenia
Moja przyjaciolka, ktora starcila meza majac 32 lata i 3 dzieci, ostatnie przy piersi, jak wracala z cmentarza powiedziala, nie placze nad nim ale nad soba. Masz racje mycha....
Ech
Moja Cudowna Mama, Swietej Pamieci Przedwczesnej, mowila cudnie,: " Ranek jest madrzejszy od wieczora..."
Zycze ci spokojnej nocy, mimo wszystko
Nie ma nic zlego w tym, ze oplakujesz kolezanke.
A poniewaz sama jestes dotknieta choroba to w tym placzu jest wiecej wspol-czucia niz u innych osob.
Jutro obetrzesz lzy i leb do slonca, kochana! A dzis sie wyplacz
Szymczak Anna, pieknie napisalas
dobrej nocy i Tobie