Ostatnie odpowiedzi na forum
Hej. Wiem, że takie wiadomości są bardzo stresujące, ale postarajcie się zachować spokój. Mi na TK jak i RM radiolodzy napisali rcc, miesiąc temu miałam operacje i po wyniku okazało się, że to aml. Rozmiary guza również były inne niż w opisaxh. Sporo mniejsze. Wycieto mi cześć nerki wraz z węzłami chłonnymi. Jeżeli lekarze sugerują operacje to tak zróbcie i wowczas się okaże co tak naprawdę jest mężowi. Lekarze zawsze informują przed operacją o ryzyku wycięcia całej nerki. Porozmawiajcie również o możliwościach przeprowadzenia operacji laparoskopowo wówczas dużo szybciej się dochodzi do siebie.
Jestem 5 dni po NSS i mam stosować dietę lekkostrawna z dużą ilością płynów. Co do diety późniejszej to poczekaj na wynik histo i przebieg operacji wówczas będzie można określić potrzeby dietetyczne. Jezeli zmiana okaże się łagodna i pozostawią cześć nerki to żadne diety nie będą potrzebne.
Hej. Dobrze słyszeć, że jest ok i panujesz nad dziadem. Powiedz czy podczas operacji nerki miałeś wycinane również węzły, u mnie był guz mały 2 na 2.8cm i w pierwszej kolejności mówili tylko o guzie a finalnie wycięli też węzły. Operacje miałam przedwczoraj więc temat swiezy. Lekarze nie chcą nic powiedzieć każą czekać na wynik histo.
Mam jeszcze pytanie ile jest płatne zwolnienie lekarskie po takim zabiegu jest to 80% czy 100%. Nigdy nie korzystałam a necie to różnie jest napisane.
Bardzo dziękuję za wsparcie. Od miesiąca nie robię nic innego jak czytam artykuły poświęcone rakom. Głowa mi już pęka.
Czekając na termin operacji w Otwocku zrobiłam rezonans. "Niewielki guzek pomiędzy torebką własną nerki a miąższem nerki, który jest przez nią uciśnięty o
wymiarach 21x15x29mm.W obrazach T1 zależnych masa ta jest o wysyceniu równemu
prawidłowemu miąższowi nerki a w obrazach T2z jest o obniżonym sygnale. Po podaniu kontrastu
miąższ nerki wykazuje większe wzmocnienie aniżeli miąższ zmiany. Obrazowanie dyfuzyjne
wykazało restrykcje dyfuzji.
Obraz MR odpowiada najbardziej postaci brodawkowatej raka nerkowokomórkowego. W
rozpoznaniu można byłoby brać pod uwagę torbiel nerki pokrwotoczną, jednakże tam niema
restrykcji dyfuzji". Lekarz urolog oglądając rezonans stwierdził oncy..., w TK diagnoza jasnokomórkowy, a teraz w MR brodawczak. Stresu co nie miara.
Tak to właśnie odebrałam, że miałam szczęście bo dzięki podejrzeniom raka jajników dowiedziałam sie o raku nerki. Dwie bomby w przeciągu niespełna dwóch miesięcy. Jak widać każdy swój krzyż dźwiga :)
Tak to prawda, raz zasiana niepewność zostaje z nami na zawsze, Guza mam w lewej nerce i najprawdopodobniej jest to RCC, ale histopatologia da pewność.
Cześć dziewczyny, postanowiłam podzielić się z Wami moją historią bo może w jakiś sposób wam pomoże. 16 września podczas rutynowego badania usg lekarz wykrył guz lity na lewym jajniku, dostałam skierowanie na rome którego wynik wyniósł 15% gdzie Ha było na poziomie 64 a Ca 230, dostałam kartę DILO. Przerażona poszłam na prywatną wizytę do ordynatora szpitala onkologicznego, któremu powiedziałam że mimo wyników ja wewnętrznie nie czuje w sobie raka i uważam że to spowodowała wkładka hormonalna Mirena, po założeniu której czułam się fatalnie. On się uśmiechnął i stwierdził, że wątpi, ale wyjął wkładkę. Po dwóch tygodniach wyniki zaczeły sie poprawiać, natomiast nie na tyle, żeby dalej sie nie diagnzować. Poszłam na tk, wynik nie był jednoznaczny, ale wskazywał na zmiany w jajnikach. Roma spadła do 12 %, Czekałam na wyznaczenie terminu operacji, w międzyczasie zrobiłam kolejną Rome oczywiście prywatnie i wynik spadł do 10,5% Ha na poziomie 51 ale Ca nadal wysokie 215. Zrobiłam rezonans i tu wyszło, że nie ma na jajnikach żadnych nieprawidłowości, że wszystko jest OK. Zarówno ja jak i lekarz byliśmy w szoku. Najprawdopodobniej przeszłam ostre zapalenie przydatków spowodowane wkładką, ale to tylko gdybanie. W każdym razie raka nie znaleźli. Myślę, że oprócz lekarzy dobrze jest posłuchać swojego ciała. Żeby nie było tak słodko i cudownie powiem, żę na tk znaleźli za to guz przypominający raka, więc pewnie bez szpitala się nie obędzie.