Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam, mam 34 lata. Od 8 żyję na Glivecu. Kurcze to już 8 lat, uświadomiła mi to ostatnio żona. Właściwie nie mam większych dolegliwości związanych z przyjmowaniem tego leku. Nauczyłem się żyć z moją chorobą. W badaniach molekularnych zawsze coś mi wykazuje więc nie łudzę się, że wyzdrowieję, mam tylko nadzieję, że lek nie przestanie działać, mam dwie córeczki i wielkie plany. Pozdrawiam wszystkich.