Ostatnie odpowiedzi na forum
Strasznie Ci dziękuję <3 jutro tata idzie też prywatnie do dr Ciemka zastępca ordynatora w Inowrocławiu więc mam nadzieję, ze przebada go od góry do dołu. Zastanawiam sie tylko czy umówić tate jeszcze raz przed operacją do dr Siekiery czy po operacji ?
Aniu a mogę zapytać ile kosztuje wizyta u dr Siekiery o ktorym pisalaś ? I jak długo się czeka ? Tata ma dosłownie 25 min do Bydgoszczy także to nie problem. Problemem jest przekonać go do zmiany szpitala.
Problem jest w tym, ze ja mieszkam w Szczecinie a tata pod Inowrocławiem i wszystko załatwiam telefonicznie. Teraz bylam na tydzien w domu i dopiero nam powiedział. Od marca biorę urlop a potem zwilnienie lekarskie. Tata i tak nie wpuściłby mnie do gabinetu. Janku czyli te pestki moreli ksylitol i spirulina też nie pomagają ?
Janku widziałam kilka postów temu, ze pisałes o suplementach diety. Mam nadzieję, ze tym co kupiłam nie zaszkodze bardziej tacie ? Czarownica, Heniek, Morpheus szkoda, ze ostatnio Was nie ma na forum tyle się naczytalam Waszych postów, są bardzo pomocne.
Z chęcią wziełabym tate do Bydgoszczy ale on jest taki uparty, ze brak słów. U nas to w sumie wyjdzie 3 miesiace czekania bo od 12 grudnia do 6 marca i lekarz niby powiedział, ze i tak mu idzie na rękę bo ma wszędzie pilne napisane a pozniej tata był przeziebiony. Nie myślę o niczym innym tylko o tym. Mam nadzieję, ze te pestki moreli i spirulina też coś pomogą . Łapie się wszystkiego.
Aniu i jak duży był guz Twojego męża ? Dziękuję bardzo za wszelkie odpowiedzi. Odkąd sie dowiedzialam to forum podtrzymuje mnie troszkę na duchu. <3
Ja sie modlę, żeby to nie był naciekający, najgorzej, ze tata miał badania robione 12 grudnia i od tej pory zostawili go samego sobie. Gdyby nam powiedział wcześniej to poruszyłabym juz niebo i ziemie, zeby mu wszystko jak najszybciej załatwić. Aniu a mogę zapytać jak się mąż teraz czuje ? Jutro powinnam sie dowiedzieć czy guz urosł i jak to teraz wygląda. O ile tata raczy wszystko powiedzieć ...
Anna S dopiero zobaczyłam co napisalas do mnie. Dokladnie nie wiem tata mówi, ze to wycięcie guza i wtedy będzie wszystko wiadomo. Aniu a Twój mąż długo czekał na usunięcie guza ? Jakoś specjalnie sie przygotowywał do tego ? Kupilam dzis tacie spiruline, pestki moreli i ksylitol myślicie, że to może coś pomóc ??
Zapomniałam dodać, że tata ma również od kilku lat cukrzyce i niedawno miał operację na endoprotezę.
A co myslicie o piciu czystka i sody oczyszczonej z gorącą wodą i całą cytryne ??