Monik1401, Wygrał

od 2012-06-22

ilość postów: 19

Ostatnie odpowiedzi na forum

Jestem z tym sama

12 lat temu
nie narzekam :) nawet się ucieszyłam że to nie teraz :) ważne że się umowilam a teraz na spokojnie sobie poczekam :)

Jestem z tym sama

12 lat temu
witam, termin badania genetycznego mam wyznaczony dopiero na 20.08 to trochę poczekam ale dam znać co i jak

Jestem z tym sama

12 lat temu
za mną też właśnie pierwszy krok byłam u lekarza i dostałam skierowanie do specjalistycznej przychodni genetycznej na badania i ewentualne objęcie mnie stała opieką

Jestem z tym sama

12 lat temu
uciekam spać, bo mała jeszcze się budzi w nocy na karmienie, ale bardzo miło się z wami rozmawiało :) dobranoc :)

Rak Piersi

12 lat temu
malutka urodziła się dokładnie tydzień po śmierci mojej mamy, dzięki niej chyba było i jest mi łatwiej :)

Rak Piersi

12 lat temu
super, naprawdę się cieszę. Ja mam dwójkę starsza ma 6 lat, a ta młodsza 4 miesiące. Dzieci są kochane, dzięki tej mniejszej przeżyłam śmierć mamy jakoś inaczej, chyba poprostu zajmowała cały mój czas i pozwalała o tym myśleć.

Jestem z tym sama

12 lat temu
moja mama też baaaaardzo dużo paliła, zresztą tata też baaardzo dużo pali i też kaszle,ale do lekarza nie ma takiej możliwości żeby poszedł, uważa, że pewnie też ma raka, ale go nie ruszy.

Jestem z tym sama

12 lat temu
Oczywiście wiem, że gdyby robiła prześwietlenia dużo wcześniej tak kontrolnie dla siebie, chociaż raz do roku to może żyłaby do tej pory w świetnej formie. Tak wiem, dlatego muszę iść w końcu na te badania i nie tylko raz, ale kontrolować się cały czas :))

Rak Piersi

12 lat temu
To teraz trzeba planować ślub i podróż poślubną :)

Jestem z tym sama

12 lat temu
Moim zdaniem za późno, ale podobno przy raku płuc to najczęściej jest już za późno. Lekarze ja leczyli na przeziębienie, zapalenie oskrzeli potem zapalenie płuc, a potem kazali zrobić prześwietlenie i wyszło - rak na oskrzelach, płucach i węzłach chłonnych. Tylko, że ja tego nie wiedziałam na początku, bo mama mi mówiła, że mały guzek, który po chemii się zmniejsza. Dopiero jak udało mi się dostać do jej wyników to się dowiedziałam. Czytałam dużo na internecie i wiedziałam, że takie wyniki jakie ona ma nie wróżą dobrze. Wszystko się tak szybko toczyło, że nie zdążyłam w żaden sposób sobie przyswoić, że umrze. Od diagnozy 5 miesiecy żyła, 4 normalnie,a ostatni miesiąc już w szpitalu z przerzutami. Te 3 tygodnie, które tam spędziła były najgorsze.