Ostatnie odpowiedzi na forum
Awa, wszystko będzie dobrze. Ja po dwóch tygodniach od operacji już prowadziałam samochód i załatwaiałam różne sprawy. Pierwsza doba była trudna ale niewiele z tego pamiętam, bo cały czas spałam. Tak jak napisała Czarownica myślimy o Twojej Mamie i trzymamy kcikuki. :).
a jak wyglądają markery Twojej Mamy?
Awa, to było jeszcze przed koronawirusem, ale argumentem było tu to, że lekarz liczył na to, że jeszcze jakieś zmiany z jelita uda się zwalczyć chemią , ostatecznie jednak operację zrobiono po trzech chemiach
Awa, nie wiem. Ale mama mojego znajomego po 3 chemii miała sugestię od onkologa, żeby wziać jeszcze jedną i robic operację dopiero po czwartym wlewie. Więc biorąc pod uwagę okoliczności i trudności wynikające z koronawirusa myślę, że onkolodzy mogą zasugerować przełożenie operacji.
Dziewczyny co u Was ?Ilonka? Kotka?
Awa, tak, jeśli chodzi o morfologię to wyniki się pogarszały. Po pierwszej chemii miałam opóźnione podanie drugiej aż o 3 tygodnie. Najpierw mocno spadły neutrocyty, dostałam czynnik wzrostu i brałam do konca chemii więc ten problem już się nie pojawiał. Potem spadły mi płytki krwii , nb dopiero teraz po 7 miesiącach od zakończenia chemioterapii mam je w normie. Systematycznie też pogarszała się hemoglobina i czerwone ciałka.
Medi, jeszcze jedno- jeśli skutki uboczne są zbyt dokuczliwe zawsze można próbować dostosować dawkę. Czytałam wiele historii, gdzie pacjentki miały obniżoną doawkę do 450 albo do 300 mg dziennie. Jeśli stan pacjentek się ustabliziował wtedy wracały do 600. Ale niektóre już kilka lat są na zredukowanej dawce. Mama też powinna dużo pić.
Medi, jeszcze w temacie Olaparibu. Ja biorę tabletki po 150 mg 2 rano i 2 wieczorem. Nigdy na pusty żoładek. Wiem, że dawniej były zalecenia odnośnie przyjmowania - chyba nie wolno było jeść 1 g przed i 2 g po - albo odwrotnie. Ja takich zaleceń nie mam, pytałam lekarza, zresztą na ulotce też jest napisane, ze można przyjmować z jedzeniem. Może to mnie chroni od mdłości. A jak to wygląda u Twojej Mamy? Z tego co wyczytałam to transfuzje włącza się dopiero gdy hemoglobina spada poniżej 8. Dlaczego musicie czekać tyle godzin? I dlaczego co 2 tygodnie?
Elza, IIIC to jest stopień zaawansowania. A jaki był stopień złośliwości? Mogą być G1, G2 lub G3. I jaki typ nowotworu - endometrialny, surowiczy, jasnokomórkowy?
Elza, jakie ty miałaś ostatecznie rozpoznanie jeśli chodzi o stopień złośliwości? Jak wyglądał ostatni wynik badań obrazowych?