Ostatnie odpowiedzi na forum
Najka, strasznie mi przykro :( Przyjmij wyrazy współczucia...ja rok temu przezywalam to samo...
:(
Cześć Najka
Ja korzystałam z hospicjum domowego, kiedy moja mama była chora. Opieka pielegniarki 2x w tygodniu, plus wizyta lekarza raz na 2 tyg, no chybaze była jakaś potrzeba pilna wtedy kontakt telefoniczny. Pielegniarka pomagała nam i wiedzą i fizyczna pomocą, załatwiła darmowe pieluchy, kosmetyki, materac przeciwodlezynowy... Przynosiła brakujace recepty na leki... Lecz opieka nad mama była 24h/na dobe przez nas, byłam przyniej ja lub brat...
Pozdrawiam i duzo sił życzę...
annamaria, moja mama, okaz zdrowia, pewnego dnia mame zaczął boleć kregosłup, z dnia na dzień coraz bardziej, była leczona na korzonki co nie pomagało wiec lekarz uderzył w inne badania. Rezonans wykazał pękniecie dwóch kręgów. Szukali przyczyn, masa badań, RTG klatki nic nie wykazało, mamografia ok, kolonoskopia ok, co najwazniejsze scyntygrafia kości ok, Usg jamy brzusznej ok, przyczyn brak..... nic nie ma.... tak mineło pół roku... na koncu badanie PET wykryło raka płuc i juz przerzuty do kości.... od wyniku 2 mies mamy już nie było wsród zyjacych.... do tej pory to przezywam...dlatego tak wazny jest czas.. mamie go nie dano.. .a te pojedyncze badania? nic nie znaczą....ani RTG klatki nic nie wykazało, ani scyntygraf kości tez nie...
annamaria, powinnaś domagac sie badania PET, skoro masz podejrzenia. Z własnego doświadczenia Ci powiem, moja mama wszystkie poszczególne badania miała wyniki ok, szukali jej pół roku wszystkie badania były ok, dopiero badanie PET wykazało, niestety dla mojej mamy było juz za późno, dlatego walcz kochana, tu kazdy dzień sie liczy....pozdrawiam