Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziewczyny kochane, czy któraś z Was miała usuwane jajniki? Jak długo dochodzilyscie do siebie po takiej operacji/zabiegu? Jak długo byliście w szpitalu?
Ja mam zielona kartę pakietu onkologicznego. Idziesz do swojego lekarza rodzinnego, mówisz jaka jest sytuacja. Mi lekarka odrazu wpisała kartę, z tą kartą do onkologa i termin jest za kilka dni!
Dziewczyny, tak się zastanawiam, od pewnego czasu mam samoistnie skurcze/drzenie mięśni w górnej partii brzucha. Nie wiem czym to może być spowodowane. Jestem teraz na docetaxolu i może to przez to, nie jest to jakoś bolesne czy coś ale bardzo upierdliwe i drażniące. Czasami się czuję jak bym była w ciąży :-) Nie jest to spowodowane wysiłkiem.
Miała tak któraś?
Małgorzata 33, jest możliwe że i USG i mammograf nic nie wykażą, chcesz to poczytaj moje wpisy. Nie strasze ale tak się dzieje, jeśli jesteś pod dobra opieka onkologiczna to się nie martw.
Życzę wszystkim zdrówka <3
Monikajk po pierwsze mama nie może się załamać, musicie ją wspierać i wierzyć że wszystko będzie dobrze. Mamie zostanie podana chemia zapewne czerwona, by jak najbardziej zmniejszyć gada. Zobaczycie jakie będą odrazu widoczne efekty :-)
Zrobice sobie listę pytań jakie chcecie zadać lekarzowi i na kolejną wizytę proszę iść z kartką, bo zawsze się zapomni o czymś. Głowa do góry będzie dobrze :-)
kucja 15 dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :)
Cześć dziewczyny.
Mam do was miliony pytań. W czwartek mam się zgłosić na oddział w Gliwickim Centrum Onk. chemioterapia w oparciu o taksany.
Napiszcie jakie miałyście doświadczenia, miałam już podawaną czerwoną więc najgorsze chyba już za mną, przynajmniej mam taką nadzieję.
Jak to wygląda w Gliwicach, wiem że 1 raz zostaje się na 3 dni potem na 2. Tylko czy po pierwszym razie wypuszczą mnie w sobotę czy będę musiała czekać do poniedziałku?
Jak to wszystko wygląda, takie przyjęcie na oddział, nie powiedzieli mi o której godzinie mam przyjechać, ja też z tego szoku nie dopytałam.
Czy mam zabrać pełną wałówkę z domu czy coś dadzą, czy wogóle będę w stanie jeść? :)
Czy na oddziale będzie mógł być ze mną mąż czy będę sama?
Proszę Was kochane o jakieś wskazówki.
Goya76 a dlaczego przerwałaś zoladex? Pytam bo właśnie zaczęłam go brać tak jak tamoxifen.
A można robić badania genetyczne będąc na hormonach?
Nie wiem dziewczyny dlaczego tak jej doradzacie.
Aż tak wierzycie jednemu lekarzowi i USG?
Skoro dziewczyna się martwi i coś wyczuwa to dlaczego by nie miała nadal coś działać w tym kierunku! Nie trzeba od razu robić mammografii, rezonansów itp, można przecież iść do innego lekarza, do ogólnego, do specjalisty onkologa i niech ktoś inny jeszcze spojrzy fachowym okiem.
Przytoczę Wam drogie koleżanki jeden przypadek, mój przypadek!
Może teraz spojrzycie z innej perspektywy na to wszystko.
W skrócie.
Będąc w ciąży wyczułam guzek i bolała mnie pacha. Poszłam na badanie USG, wykryto malutką torbiel, kontrola po porodzie.
Ok, zaufałam nic dalej nie robiłam.
Po porodzie, po kilku miesiącach ból coraz większy, pojawiło się wgłębienie, poszłam znowu na USG.
Tym razem NIC nie wykryto, nawet torbiel która była zniknęła!
Lekarz zasugerował, że mnie pewnie przewiało albo się uderzyłam a może kanalik mlekowy się zatkał.
Oczywiście zaufałam.
Po ok 4 miesiącach od ostatniego USG poszłam do innych lekarzy, i co i jednak wyszło co wyszło.
Rak piersi 4 stopnia z przerzutami do wątroby !!!!
Nie muszę chyba pisać co to oznacza.
Dla mnie nie ma już ratunku, czekam i delektuję się każdą chwilą spędzoną z moim synkiem, mężem, rodziną i znajomymi.
Także widzicie dziewczyny, nie należy tak do końca ufać bezgranicznie lekarzom.
Jeden znachor to nie wyrocznia.
Trzeba na spokojnie zasięgnąć opinii innych.
Tu nie chodzi o zwykłe przeziębienie, tu w grę wchodzi życie i to nie jedno!