Ostatnie odpowiedzi na forum
Vjolka raczej trzeba zostawić tam książki. U nas przynajmniej wszyscy zostawiali.
Do podania jodu możesz sobie chodzić w swoich ciuszkach i możesz wedrowac gdzie chcesz. Potem w poniedzialek lub wtorek dadzą piżamki i w szatni zostawiasz wszystko czego nie chcesz napromieniować. Przechodzisz na oddział zamknięty. Po 3 dniach rano daja świeże pizamki każą sie wykąpać i umyc włosy, potem pan mierzy poziom napromieniowania. Potem na scyntygrafie i powoli zbierasz sie do domu. Na rozmowę z lekarzem o wynikach czeka sie juz po spakowaniu i zabraniu rzeczy poza oddzialem w specjalnym pokoju. Tam siedza wszyscy po terapii jodem zeby nie narazac ludzi czekajacych na korytarzu szpitala. Lekarz wzywa stamtad do gabinetu. Noe wiem co tam jeszcze... pytaj jak Ci sie cos nasuwa.
Ja tez ostatnio bylam na USG jamy brzusznej i dobrze pamietam ten strach - bedzie dobrze Vjolka!!!
Ja bym poczekała. Po podaniu jodu bardzo brzydko mi zareagowała rana pooperacyjna. Zaczerwienila sie i spuchła (prawie 3 m-ce po operacji). A jednak po tatuażu tez przez jakis czas skora musi sie wygoic.
No to we wtorek będzie już po prostu "okaz zdrowia" :-*
Gdzies tu ktos pisał, ze druga operację lepiej sie przechodzi, wiec będzie dobrze!
Justin a Ty masz teraz w marcu reoperacje prawda? Jak sie czujesz przed pozbyciem sie tego raz na zawsze? ;-) trzymam mocno kciuki! :-♡
Sylwusiaaa faktycznie masz doła ;-) pociesz się że kazda z nas przez to przechodziła. A nie skrzywdzisz dziecka zniknięciem tylko zaniechaniem leczenia. Przeciez tak naprawdę przechodzimy to wszystko przede wszystkim dla naszych dzieci. Czas kwarantanny przeznacz na szukanie jakichs fajnych przepisów dla dziecka , zabaw, ciekawych miejsc które razem odwiedzicie.
Bedzie dobrze!!!
Gatta mi sie zdarzaly takie akcje po operacji. Tętno koło 100 i wysokie ciśnienie. To było straszne... Miałam przepisamy Concor cor i pomagał. Teraz na szczęście już mi się nie zdarza.
Karolaols ale ja brałam do tej pory 2000 jednostek w alfadiolu a teraz lekarka przepisala mi kolejne 2000 w vigantolu. Bez vitaminy d3 calperos w ogóle by sie nie wchłaniał. Tu chodzi bardziej o to że te przytarczyce cos nie chca zacząć same działać :-( Dzieciom daje w okresie jesien - wiosna po 2 tys jednostek takze witamina d3 nie jest mi obca ;-)
Dziewczyny nie wiem czy sie cieszyć, ze Was tez byle co potrafi wyprowadzic z równowagi ;-) Ale czy to kiedyś przejdzie????
Na receptę niestety. Ale wydaje mi się ze chodzi o zwiększenie po prostu vitaminy d3. Zanim dostaniesz sie do lekarza możesz kupić ja w aptece w jakiejś innej formie. Zalecona dawka vigantolu dla mnie to 4 krople dziennie co odpowiada ok. 2 tys jednostek vit d3.
Anka no niestety u mnie to samo :-/ tez juz bylo w normie, zmniejszyłam z 4 to 3 calperosow i tak mi spadło że aż czułam po wargach. Teraz na wizycie endokrynolog powiedziała że są nowe zalecenie - żeby dla takich jak my dodawac jeszcze vigantol (vit d3) ale nie podnosić dawkowania calperosu bo to rozleniwia pracę przytarczyc. Więc teraz biore raz 3, raz 4, dwa razy dziennie po 1mu alfadiolu i 4 krople vigantolu, zobaczymy za kilka tygodni.
A nerwowa tez jestem :-/ chłop mnie niedlugo zostawi jak nie przestanę tak syczeć z byle g.... :-((
Aha ja jestem prawie 7 m-cy po operacji i lekarka powiedziała że do roku to można powiedzieć ze normalna taka walka z wapniem
Przeczuwałam, że coś z węzłami może być, bo od pewnego czasu trochę mnie pobolewają. Ale tylko te szyjne, a tu okazało się że powiekszone sa też podżuchwowe i pod pachami :-/ Piersi OK, bo to pierwsze podejrzenie było. Tym bardziej że biore antki.
Pójdę pewnie za miesiąc, dwa na usg żeby sprawdzić. Jezeli to stan zapalny to powinny sie już zmniejszyć.
Kalmara trzymam kciuki! :-*