od 2017-04-18
ilość postów: 333
Sabina - dobrze, że psychicznie z Mamą jest już lepiej i że jest nastawiona bojowo. Teraz zajmą się nią specjaliści, bo nic innego nie można z tym zrobić. Trzymamy za Mamę kciuki, a Ty pisz co u niej.
Co do dziedziczenia pbl, tak jak piszesz Kaju zdania są podzielone. Iwoska25 pisze, że syn jakiejś pani odziedziczył chorobę, pani Anna Cz. ( z naszej gazetki ) też pisze, że prawdopodobnie odziedziczyła chorobę po tacie ( był chory na pbl ). Czytałam, że uszkodzenia DNA nie są dziedziczne, ale czynniki genetyczne mogą mieć wpływ na występowanie choroby. Musimy być czujni
W mojej rodzinie nie ma i nie było osób chorujących na pbl czy inną białaczkę. A jak jest w Waszych rodzinach?
To ja myślałam, że mój 3 km marsz uznanie za mało znaczący, a tu się okazuje, że jestem prawie długodystansowcem.🤔
Pogoda w tym roku wszystkim daje się we znaki. Mi najbardziej dokuczają wahania ciśnienia. Ja nie przeziębiam się - zaszczepiłam się p/g i codziennie chodzę na bardzo szybki 3 km marsz i się trzymam😤
Nalu - dobrze, że u Ciebie wszystko jest ok😊
O i teraz rozumiem, dlaczego lekarz mówi o leczeniu
Sabina - czy Mamie mówią, że leczenie już trzeba rozpocząć? Ja mam limfocytów 22 tyś, węzły moje mają 51× 23 mm i jest ich dużo i jak na razie jeszcze nie kwalifikuje się do leczenia i cieszę się z tego.
Sabina, trzeba trochę czasu, żeby oswoić się z chorobą. Spokojnie, parametry krwi nie są złe. Śledziowa i węzły powiększone, ale nie wiesz o ile. Ja też mam powiększone węzły (ponad 5,5 cm trzy miesiące temu), ale leczenie można rozpocząć jak będą większe niż 7,5-10 cm.
Spokojnie niech sprawdzą Mamę ginekologicznie a po przewiezieniu na hematologię porobią Mamie potrzebne badania. Uspokój Mamę i siebie. Sama widzisz, że my z tą chorobą normalnie żyjemy. A jak trzeba będzie wprowadzić leczenie, to też będzie dobrze i tego się trzymajcie.
Witaj Sabina12 - co u Mamy? Jak możesz napisz coś więcej o Mamie. Jakie ma parametry krwi? Jakiej wielkości są węzły? Co mówią lekarze?
Pozdrów Mamę bardzo serdecznie od nas i przekaż zaproszenie, żeby sama do nas dołączyła i podzieliła się z nami swoimi spostrzeżeniami związanymi z chorobą.