Ostatnie odpowiedzi na forum
Trzymam jutro kciuki Aga i Tasza <3 <3 <3 wierzę, że to będzie dobry dzień i same dobre wieści <3 <3 <3 czekam niecierpliwie. Ja jutro mam stresujący dzień, staram się o pracę terapeuty i jutro mam prowadzić zajęcia, które będą decydujące. Oby ta 13 była szczęśliwa dla nas wszystkich kochane :) ściskam Was wszystkie dziewczynki, ciężko wymieniać bo tu gwar jak nigdy ;) <3
Aguś kciuki zaciśnięte <3 <3 <3 marzec miesiącem dobrych wyników <3 <3 <3
Tasza <3 <3 <3 myślę, że my jesteśmy wyczulone na każdy symptom i szybko działamy. Wcześniej dla mnie choroba zwana rakiem była dla mnie abstrakcją, to jak wszystkie złe rzeczy, o których myślimy, że przytrafiają się innym i nas nie dotyczą. W pewnym momencie gdy dotknie się problemu stajemy się bardziej świadome czegoś, czemu możemy zapobiec lub wykryć w odpowiednim momencie. Osoby, których to nie dotknęło bagatelizują symptomy i czasem jest za późno na pomoc. Dobrze że nasze schorzenie mogą wykryć rutynowe badania. Gorzej z narządami trudno dostępnymi.
Wszystkie kumulujemy siły na 13 <3 <3 <3 to będzie Twoja szczęśliwa 13 kochana Taszko <3 <3 <3
Ja dziś miałam usg piersi. Tak wypadło w ten dzień ;) dostałam prezent- dobre wyniki do kompletu :) jeszcze tylko ginekologia onkol. w marcu i na kilka miesięcy spokój...
Życia usłanego różami kochane Wam życzę w tym dniu i samych dobrych wieści <3 <3 <3
Było by dużo lepiej gdyby to był cin... dobrze , że nastawienie jest pozytywne. Z takim podejściem wszystko napewno pójdzie dobrze <3 i tak trzymać dzielna kobietko <3 <3 <3 !!!!!
Też się dziwię. U mnie wycieli wwszystko prócz jajników. Diagnoza c53 czyli nowotwór złośliwy bez naciieków a o chemii nie było mowy....
Muszka i MonPor ja jestem przykładem , że cis to ni koniec świata. U mnie był agus i hsil. Biopsja wykryła raka gruczołowego. Fachowo to się zwie adenocarcinoma in situ. Rak był schowany w dystalnej części macicy. Ryczałam i żegnałam się ze światem. We wrześniu mnie operowano i usunięto macicę, jajowody i mankiet pochwy. Mam się dobrze ;) jakiś strach i kontrole towarzyszą mi , ale nawet cis to nie koniec świata. Nie dochodzi do naczyń krwionośnych i nie daje przerzutów. Moja historia jest skomplikowana bo byłam pod kontrolą lekarzy i miałam konizację wcześniej ale wycieli co nie trzeba i nie widzieli prawdziwego problemu. Poza rakiem były na szyjce różne ciny. Naprawdę nie martwcie się, na tym etapie wszystko jest do wyleczenia <3 <3 <3
Buziaki dla Was kochane <3 <3 <3 kaa <3 aga <3
U mnie jak w kalejdoskopie, pojawiła sie kolejna propozycja pracy... wiosna, wiosna :)
Kochane jesteście dziewczyny <3 <3 <3 muszą byc dobre wieści bo nie widzę innej ipcji <3 <3 <3