od 2019-02-25
ilość postów: 22
Witajcie Kochani w tak trudnym czasie. U nas u taty minął już rok po radykalnej. Robiliśmy w marcu badania.Narazie wszystko ok. Bez przerzutow. Widzę że mało piszecie ale spytam. A więc wczoraj byłam z tatą na wymianie cewki (ma po obu stronach) i cały dzień wydobywalasię krew z jednej. Dziś mniej ale też była. Jak sprawdziliśmy to ta cewka była bardzo krutka i ja trochę wyciagnelismy. Czy to możliwe że za bardzo była włożona i dlatego ta krew? A do tego dzisiaj gorączkowal.Dalismy mu tabletke od goraczki i mu spadla.Miał ktoś może tak kiedyś? Dziękuję za każdą odpowiedź.Pozdrawiam wszystkich bardzo mocno i życzę wszystkim dużo zdrowia. Trzymajcie się Kochani.
Witajcie Kochani. Powiedzcie mi czy ktoś z was po radykalnej pali papierosy. Mój tata całe życie palił. Przestał po operacji a teraz zaczął znowu.Zadna rozmowa nie skutkuje. I nie chce słuchać. Pali i już. Powiedział "co będzie to bedzie". Ale my bardzo się boimy że mogą się zrobić przerzuty.Pozdrawiam was wszystkich.
Lipka tata ma dwa worki że względu na to za rak był już bardzo zaawansowany i było bardzo dużo guzów.
Witajcie. Przypomnę się. Mój tata miał zabieg radykalny w marcu tego roku. Ma dwa worki.Narazie jest ok. Czasem ma odparzenia ale jakoś sobie radzimy.Chodz nie zawsze jest łatwo. Mamy sprzet z Coloplastu.Probowalismy z Convatectu i BBraun ale plytki nie odpowiadaly.
Teraz zaczelo sie pieczenie przy samym odprowadzeniu moczu po jednej stronie. Skora jest ladna pod plytka ale przy tej dziurce bardzo go piecze. Smarowalismy kremem przeciwodparzeniowym ale to nic nie daje. Czy mial ktos moze takj przypadek u siebie. Bede wdzieczna za kazda odpowiedz. Pozdrawiam
Heniek
Zadzwonię do pielęgniarki i zobaczę co powie. Do tej pory było dobrze. Może przez te upały tak się dzieje.A z jakiej firmy masz tą drugą skórę? Tata ma z Coloplastu A próbował z convatectu i nie przypasowaly mu.
Lena35
Mojemu tacie kazali już wstawać po 2 dobie.
Witajcie wszyscy serdecznie. Dawno nie pisalam i nawet nie mam kiedy. Staram sie co jakis czas was tu odwiedzac. Przypomne ze w marcu tata mial radykalna z wylonionymi dwoma workami.. Oprocz nowotwora raka pecherza rowniez mial nowotwor prostaty. W tym miesiacu bylismy na kontroli i na szczescie nie ma przerzutow. i nie ma chemi. Choc na poczatku bylo ciezko to jednak wyszlismy na prosto. I mam nadzieje ze tak zostanie. Kochani mam nadzieje ze u was tez juz wszystko bedzie szlo w dobrym kierunku.Trzymam za wszystkich kciuki.
Prosze niech mi ktos powie co mozna zrobic, zeby skora pod przylepcem nie byla podrazniona i zaczerwieniona? Tata od paru dni ma wlasnie dookola stomii zaczerwienione. Smarowalam kremem odparzeniowym ale narazie nie pomaga.
Pozdrawiam was serdecznie.
Witam wszystkich serdecznie. Cały czas o wszystkich mysle i codziennie się staram czytać co piszecie. Jestem całym sercem z wami.
Jeśli chodzi o tatę to narazie ok. poza tym że czasem mu wycieka mocz i nie wie od czego. Czy ktoś miał taki przypadek? Co można zrobić żeby było lepiej.
Ściskam was mocno.
Witajcie kochani. Tacie przyplatala sie infekcja ukladu moczowego i byl trzy dni w szpitalu.Goraczka go trzymala tydzien czasu i lekarz stwierdzil ze trzeba go zostawic i zobaczyc czy nic sie nie dzieje z nerkami. Ale na szczescie nerki ok.Poszedl w srode a w sobote wrocil.Przez ta goraczke byl tak oslabiony ze nie mial na nic sily. A do tego caly czas plakal i mowil ze ma dosyc takiego zycia. Na szczescie jak wyszedl ze szpitala to przestal plakac i nawet zaczal wiecej rozmawiac. Mam nadzieje ze juz tak zostanie. I juz sie wiecej nic nie przyplata.
Reja
Mój tata ma dwa worki. 4 marca miał zabieg radykalny. Po tygodniu wyszedł ze szpitala. Tata śpi na dużym łóżku, przyczepia sobie do każdego worka te długie i śpi na boku. Powoli się przyzwyczaja. A powiedz czy twój tata ma cewki w tej urostomii?
Tata miał dwa razy zdjęcie szwów i za każdym razem była gorączka. Wczoraj po wyjęciu szwów miał ponad 39.5 ale pojechaliśmy na SOR i dali mu antybiotyk. Pobrali mocz i krew i wyszło zapalenie.
Mówi że po zdjęciu szwów już tak nie boli ale przeraża go ta gorączka. Czy u was też była często gorączka?
Henku po jakim czasie doszedles do siebie? I nie było powikłań? Tata się podlamuje że cały czas bedzie coś nie tak.