Ostatnie odpowiedzi na forum
Kobietki, ktoraś pytała o CO - byłam tam parę dni temu na Wawelskiej w warszawie. Personel cudowny, opiekuńczy, w poniedziałek mnie przyjęli a w czwartek miałam operację. jeszcze tego samego dnia kazali mi wstac samodzielnie. Nie było żadnego problemu. Od piątku juz łazilam po szpitalu z "moimi jajkami" jak to córka nazwała moje dwa dreny zwisające po obu stronach blizny. Blizna mała, ładna równa, nie sądziłam że tak dobrze będzie wyglądać. Ale teraz po 7 dniach od operacji bardzo puchnie i robią mi sie pod nią guzki, nie wiem czy to normalne. w poniedziałek najbliższy mam zmianę opatrunku to sie pewnie dowiem co i jak. Generalnie szpital super,szkoda tylko że nie można tam kontnuować leczenia - bo resztę trzeba w CO na Ursynowie. Tam jest i scyntegrafia i jodowanie.
Czy moje osłabienie, senność i takie otępienie może być spowodowne brakiem hormonow jak myślicie? Czy to raczej po niedawanej operacji takie objawy?
Hej Dziewczyny. Ja już po operacji 2 dzień w domu. kiepsko sie czułam i na nic siły nie miałam. mam nadzieję że powoli wraca bo dziś mi już lepiej. Zatrzymali mnie dłużej w sszpitalu troszkę bo wapno mi mocno spadło. podobno jest ok jak wychodziłam ale nie dostalam żadnych prikazów żeby je kontrolować ani zażywać. Wy też po wypisie ze szpitala nie miałyście wapna?
Czekam na wyniki badania histpata i 14.07 mam wizytę w poradni endokrynologicznej w Centrum Onkologii na Ursynowie w Wawie. Tam mają mi zrobić scyntografię ale do tego czasu nie dali mi żadnych lekarstw - eutyroxu czy jakoś tak. Boję sie tych objawow nie leczenia - podobno mogą być bardzo dokuczliwe - a mam nie brać tabletek do czasu scyntografii.
Wy też miałyście na miesiąc zwolnienie po operacji?
Kochane kiedy można zacząąć jakąś sprawność fizyczną po operacji - bo brakuje mi ćwiczeń:(
Jak się miewacie - Vjolka? Kalmara? Justin00? Próbuję czytać co napisałyście od mijej ostatniej bytności i zaraz bede na bieżąco.
Hej Dziewczyny. Ja już po operacji 2 dzień w domu. kiepsko sie czułam i na nic siły nie miałam. mam nadzieję że powoli wraca bo dziś mi już lepiej. Zatrzymali mnie dłużej w sszpitalu troszkę bo wapno mi mocno spadło. podobno jest ok jak wychodziłam ale nie dostalam żadnych prikazów żeby je kontrolować ani zażywać. Wy też po wypisie ze szpitala nie miałyście wapna?
Czekam na wyniki badania histpata i 14.07 mam wizytę w poradni endokrynologicznej w Centrum Onkologii na Ursynowie w Wawie. Tam mają mi zrobić scyntografię ale do tego czasu nie dali mi żadnych lekarstw - eutyroxu czy jakoś tak. Boję sie tych objawow nie leczenia - podobno mogą być bardzo dokuczliwe - a mam nie brać tabletek do czasu scyntografii.
Wy też miałyście na miesiąc zwolnienie po operacji?
Kochane kiedy można zacząąć jakąś sprawność fizyczną po operacji - bo brakuje mi ćwiczeń:(
Jak się miewacie - Vjolka? Kalmara? Justin00? Próbuję czytać co napisałyście od mijej ostatniej bytności i zaraz bede na bieżąco.
WŁAŚNIE ZOBACZYŁAM ŻE WESZŁY MI POPRZEDNIE POSTY A JUŻ MYŚLAŁAM ŻE SZLAG JE TRAFIŁ. Sorki że sie powtarzałam, myślałam że moje pisanie na marne bo się nie edytowały na stronie.
Witajcie.
Kalmara- super że czujesz sie lepiej i humor Ci dopisuje. Oby tak dalej. W wawce dziś ładnie choć ja z pogody nie skorzystałam, ostatnie szykowania do szpitala:)
Vjolka- bardzo dobrze że masz tak szybko operacje, ja na swoją czekałam 3 m-ce. Dr Rozkosz mam nadzieję że nie przyniesie hańby swemu nazwisku i da radę to rozkosznie załatwić:):)
Co do Twojego filozofowania -to tak trzymać, i ja musze wejść w te tryby!!!!
Kobietki super że tu trafiłam,macie rację jak jest sie miedzy swymi od razu lepiej.
Kalmara - cieszę się ze się lepiej czujesz, napewno będzie tylko lepiej.
Vjolka - masz rację z tym filozofowaniem - tak musimy do tego podchodzić. Swoją drogą szybko już masz termin - super! Wytną Ci tego paskuda i będzie z czapki.
Ja mam jutro rano stawić się z walizką na oddział do Centrum Onkologii na Wawlskiej w Wawie. ZObaczymy. Podobno jutro tylko przyjęcie do szpitala a operacja kiedy lekarz zdecyduje.Chyba się już uspokoiłam trochę, bo jakoś lepiej mi ,ale parę dni temu to miałam stracha na maksa. Nie dlatego że się boję samej operacji ale ew. tego co może po niej być. Że sie nie wybudzę z narkozy, ze stracę glos itp.
Dam znać co i jak, na razie próbuję usnąć ale coś mi nie idzie. Wazny dzień dla mnie jutro trzymajcie kciuki.
Ja za WAS też będę - damy radę wSZYSTKIe, bo jak nie my to kto.......:):) Dobrej nocki
Vjolka
Mamy podobne zapatrywania.Pewnie że trzeba walczyć- w końcu jesteśmy SIŁACZKI. Damy radę bo kto jak nie my. Ja mam 38 lat i też 14latkę w domu ale jedną sztukę, Ty masz dwie:) Zazdroszczę zawsze chcialam mieć więcej dzieci, ale moze lepiej że mam 1 bo teraz od 3 lat jestem sama, więc mimo wszystko łatwiej z jednym dzieckiem :):)
Straszne że tak Cię olał lekarz, wg mnie trzeba sie tego pozbyć jak najszybciej.
Przykro mi z powodu Twojej mamy - bardzo naprawdę. Musiało być Ci bardzo CIężko. Mnie mama zmarla jak miałam 23 lata i fatalnie to znioslam a co dopiero Ty. To Tobie należy się tytuł SUPerSIŁACZKI:) Trzymaj sie dzielna BABKO:)
zaskoczona
bardzo dziękuję za słowa wsparcia. Masz rację że strach to normalne ale do tej pory się trzymałam nieźle, dopóki mnie nie oświeciło że to już za parę dni krojenie:)
Dzięki też za informacje, to ważne dla mnie, każde info, tym bardziej że lekarze prawie nic nie mówią:)
Vjolka będę operowana w Centrum Onkologii na Wawelskiej w Warszawie, tam mam endokrynologa onkologa i ta lekarz będzie mnie operować podobno - Dr. Piotrowska, może ktoś coś o niej wie:)
Witajcie. Dostałam już termin operacji na najbliższy poniedzialek - wycięcia całej tarczycy wraz z jej lokatorem - nowotworem brodawkowatym. Przyznam że dopiero teraz zaczęłam się naprawdę bać. Czy ktoś może mi napisać ile trwa taka operacja? Czy to możliwe że przyjmują mnie do szpitala i tego samego dnia mam operację, czy nie muszą jeszcze zrobić badań? Zastanawiam sie też jak to jest ze zwolnieniem lekarskim, kto mi może powiedzieć ile mniej więcej się go po operacji dostaje. Czy częstym powikłaniem po operacji jest utrata głosu? Bo wiem że sie zdarza ale nie wiem jak często, nawet lekarz mi o tym mówił. Będę bardzo wdzięczna za informacje od Was. To najcenniejsze moje źródło bo lekarze mówią niewiele.Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Iwona