EwelinaD,

od 2016-12-17

ilość postów: 17

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Karo_2016 czy badanie robiłaś u dwóch innych lekarzy ale w tej samej przychodni? Pytam, bo miałam tak samo. Wyszła mi 3 gr, zrobiłam kolpo, potwierdziło zmiany cin1. Po 4 miesiącach znów zrobiłam kolposkopie i wyszła tak samo, cin1. Pani Dr kazała ponownie zrobić ją za pol roku. W tym czasie robilam co 3 miesiące (dwa razy do momentu kolejnej kolposkopii) zrobiłam cytologię, u różnych lekarzy, wyszła 1gr. Niestety nie potwierdziły się wyniki cytologii w kolposkopii. Nadal mam zmiany cin i czekam na pobranie wycinków. Dopiero pózniej zweryfikowałam oba wyniki i wyszło, że dwie próbki badała ta sama osoba. Bys może po prostu cytologia była pobrana w miejscu, gdzie zmian nie ma, a może osoba, ktora badała nie przyłożyła do oceny starań

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Za 4 miesiące kończę 29 lat. Lekarz cały czas powtarza, że jestem młoda i ten cin może się cofnąć. Póki co niestety tak się nie dzieje ? W tej sytuacji byłabym przeszczęśliwa gdyby przynajmniej potwierdził się cin1, byle nie było gorzej i w kanale by nic nie było. I choć wycinki bede miała w znieczuleniu miejscowym i pewnie przyjemnie nie bedzie, to jedyne czego sie boje to wyników. Kurde, a po dwóch dobrych cytologiach myślałam, że wszystko już sie cofnęło ? Trzymam za każdą z Was mocno kciuki

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Witam Moje Drogie. Mało się udzielam, ale wszystko staram się czytać. Ostatnie wydarzenia sprawiły, iż muszę nadrobić kilka ostatnich stron, natomiast reszte śledziłam bardzo dokładnie. Przypomnę po krótce. Rok temu wyszła mi cytologia cin1. Kolposkopia to potwierdziła. Powtórzyłam kolposkopię w lipcu i nadal był cin1. Zrobiłam cytologię we wrzesniu i grudniu, która wyszła I gr. Byłam zaskoczona (cyto w grudniu robiłam, bo nie wierzyłam w wynik z września). Na luty miałam zaplanowaną kolposkopię. Jaki to był cios, gdy na kolposkopii, Pani Dr powiedziała "super, że w cytologii wyszła 1Gr, szkoda tylko, że nie ma to przełożenia na rzeczywistość". Skierowanie na wycinki, bo na zewnatrz jest cin1 ale nie wiadomo czy w kanale nie jest gorzej. Z uwagi na fakt, że bujam się z tym cin1 od roku, jak również, że mam potwierdzony hpv16 i jeszcze jakis wysokoonkogenny, pokierowano mnie na wycinki. 01.03 mam się wstawić w szpitalu. To jest straszne, przerażające. Co byłoby gdyby rok temu nie wyszła mi zła cytologia? Przecież teraz dwa razy wchodziła 1gr, a w rzeczwistości jest zupełnie inaczej. Przeraza mnie ile kobiet chodzi nieświadoma tego, co się dzieje w środku. Przecież kolpokopia nie jest w standardzie jako badanie przesiewowe.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
kaa spokojnego wypoczynku, wszystkim Wam życzę Wesołych Świat, a od nowego roku samych dobrych informacji, wszystkiego najlepszego! Dona77 trzymam kciuki! Na pewno nic nie wykarze ani cintec ani lbc. Jestem tego pewna!

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
dorotkaoz.5 jestem z Warszawy. Termin kolposkopii mam taki, bo ostatnią robiłam w lipcu. Zaleceniem było wykonanie powtórnej po 6 miesiącach. Wyszły mi w kolpo zmiany małego stopnia, lekarz twierdzi, że częściej nie ma sensu badać, bo trzeba dać czas na ewentualną regenerację. Robiłam od lipca do teraz dwa razy cytologię i wychodziła I gr, dlatego też nikt nie chce szybciej mnie pokierować na kolposkopię, bo twierdzą, że gorzej raczej nie jest, skoro wychodzi I gr. Zrobię chyba płynną cytologię jeszcze przed kolposkopią bo ta I gr dla mnie trochę mało wiarygodna (chociaż nie ukrywam, że bardzo bym chciała) Donna77 nie przejmuj się póki co. Nie masz zmian jak na razie, więc wystarczy kontrolować się częściej by wykryć w porę. Ja to rozumiem tak, że przy infekcji przetrwałej już na stałe wkodowuje się ten hpv w nasz gen, natomiast co do cinów, to często nasz organizm zwalcza je sam, natomiast w przypadku osłabienia odporności wirus może zaatakować znowu (bo jest w naszym organizmie). Nie wiem tylko czy wtedy test na hpv ten z genotypowaniem (nie mRNA) może fałszywie wyjść ujemny - coś mi się kojarzy, że wykrywa aktywną infekcję hpv, ale tu nie jestem pewna. Dla mnie jedna Pani dr powiedziała, że przy cin1 nie ma sensu pobierać wycinków czy też wycinać zmian bo często infekcja się cofa, a wycięcie i tak nie usunie hpv bo wirus jest w całej pochwie, byli też tacy lekarze, co twierdzili, że przy usunięciu wycinamy wirusa, ale nie ma gwarancji, że jedna, maleńka niewidoczna komórka nie została i w przyszłości nie powstanie znowu dysplazja, ale może już nigdy jej nie być - co lekarz to opinia). Jak już pisałam, pracuję w centrum medycznym i wypytywałam wielu lekarzy. Jedną z większych głupot jakie usłyszałam, to to, że jak zwalczę wirusa to na ten typ się uodparniam na zawsze.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Poczytaj na kolposkopia.com. Według tego lekarza i jeszcze kilku z którymi rozmawiałam, jak jest cin, to jest juz przetrwała. Ja robiłam hpv dna i wyszło mi 16 i jeszcze jakis wysokoongogenny. Na moje pytanie, czy zrobić hpv mRNA lekarz odpowiedział "a po co? Przecież jest wszystko jasne", nie napawa optymizmem. Byli tacy lekarze co mówili, że cin1 (ten, ktory mi wyszedł, często sie cofa - pracuje w centrum medycznym i pytałam chyba każdego ginekologa, ktory tu pracuje). Na moim przykładzie - pazdziernik 2014 roku, gr II zapalna, miałam po pol roku zrobić ponowna, ale wyprowadzałam się, miałam inne rzeczy na głowie i zrobiłam cytologię dopiero w lutym 2016 -gr 3 cin1 lsil, zmiany odpowiadają infekcji hpv. Kolposkopia w marcu lsil, mozaika. W kwietniu genotypowanie hpv, jak juz pisałam typy 16 i 54 chyba. Kolposkopia kolejna w lipcu, nadal zmiany lsil - kolejna kolposkopia zlecona na za pol roku. Poszłam na cytologię we wrześniu bo cyto miałam w lutym - I gr. Niedowierzanie. Lekarz szybko mnie sprowadził na ziemię, że raczej niemożliwe, kolpo w lipca wykazała zmiany a we wrześniu mało możliwe, aby wszystko zniknęło, raczej była pobrana w połowie cyklu i było duzo śluzu, dlatego nie zostały zebrane te złe komórki. Pani Dr powiedziała, że jak bardzo chcę może mi zrobić jeszcze cyto w grudniu, przed kolposkopia, ktora powinnam zrobić styczeń-luty. Zrobiłam na początku grudnia i co? Znowu I gr. Ok maja zmieniło sie laboratorium gdzie idą badania cytologiczne i zastanawiam się czy tam dobrze dabaja te próbki. Na 02.02 mam kolposkopie i wtedy pewnie bede wiedzieć więcej. Bardzo bym chciała, aby rzeczywiście tam nic nie było, ale hpv 16, plus kolposkopia, ktora wykazała zmiany (wprawdzie lsil, ale jednak) powoduje, że nie do końca jestem spokojna. Czytam Was od lutego, dopiero teraz napisałam. Oczywiście za każda trzymam kciuki. Rozmawiałam rownież z lekarzem o szczepionkach. Teraz nie bardzo ma sens, co najwyżej mogłaby mnie ochronić przed typem 18. Chociaż pare razy usłyszałam, że jak są zmiany na szyjce, to jest to przetrwała infekcja, to gdzieś po cichu mam nadziej, że rzeczywiście nic tam juz nie ma, jest I grupa, hpv zwalczony. Po kolposkopii, jeśli nic nie wykarze, jeśli będzie czysto, odczekać parę miesięcy, zrobię jeszcze raz test na hpv (kilku lekarzy mówiło, aby conajmniej rok- półtora powtórzyć test. Nie wcześniej bo organizm sam może zwalczyć) i jak wyjdzie, że nie ma, to się szczepie. Gorzej szczepionka zrobić nie może, a będę miała poczucie, że może być lepiej. Natomiast według części lekarzy raczej mało możliwe by hpv zniknął skoro już miałam/mam ten cin. Eh, czas pokaże.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

7 lat temu
Dona77 Poczytaj na kolposkopia.com. Według tego lekarza i jeszcze kilku z którymi rozmawiałam, jak jest cin, to jest juz przetrwała. Ja robiłam hpv dna i wyszło mi 16 i jeszcze jakis wysokoongogenny. Na moje pytanie, czy zrobić hpv mRNA lekarz odpowiedział "a po co? Przecież jest wszystko jasne", nie napawa optymizmem. Byli tacy lekarze co mówili, że cin1 (ten, ktory mi wyszedł, często sie cofa - pracuje w centrum medycznym i pytałam chyba każdego ginekologa, ktory tu pracuje). Na moim przykładzie - pazdziernik 2014 roku, gr II zapalna, miałam po pol roku zrobić ponowna, ale wyprowadzałam się, miałam inne rzeczy na głowie i zrobiłam cytologię dopiero w lutym 2016 -gr 3 cin1 lsil, zmiany odpowiadają infekcji hpv. Kolposkopia w marcu lsil, mozaika. W kwietniu genotypowanie hpv, jak juz pisałam typy 16 i 54 chyba. Kolposkopia kolejna w lipcu, nadal zmiany lsil - kolejna kolposkopia zlecona na za pol roku. Poszłam na cytologię we wrześniu bo cyto miałam w lutym - I gr. Niedowierzanie. Lekarz szybko mnie sprowadził na ziemię, że raczej niemożliwe, kolpo w lipca wykazała zmiany a we wrześniu mało możliwe, aby wszystko zniknęło, raczej była pobrana w połowie cyklu i było duzo śluzu, dlatego nie zostały zebrane te złe komórki. Pani Dr powiedziała, że jak bardzo chcę może mi zrobić jeszcze cyto w grudniu, przed kolposkopia, ktora powinnam zrobić styczeń-luty. Zrobiłam na początku grudnia i co? Znowu I gr. Ok maja zmieniło sie laboratorium gdzie idą badania cytologiczne i zastanawiam się czy tam dobrze dabaja te próbki. Na 02.02 mam kolposkopie i wtedy pewnie bede wiedzieć więcej. Bardzo bym chciała, aby rzeczywiście tam nic nie było, ale hpv 16, plus kolposkopia, ktora wykazała zmiany (wprawdzie lsil, ale jednak) powoduje, że nie do końca jestem spokojna. Czytam Was od lutego, dopiero teraz napisałam. Oczywiście za każda trzymam kciuki. Rozmawiałam rownież z lekarzem o szczepionkach. Teraz nie bardzo ma sens, co najwyżej mogłaby mnie ochronić przed typem 18. Chociaż pare razy usłyszałam, że jak są zmiany na szyjce, to jest to przetrwała infekcja, to gdzieś po cichu mam nadziej, że rzeczywiście nic tam juz nie ma, jest I grupa, hpv zwalczony. Po kolposkopii, jeśli nic nie wykarze, jeśli będzie czysto, odczekać parę miesięcy, zrobię jeszcze raz test na hpv (kilku lekarzy mówiło, aby conajmniej rok- półtora powtórzyć test. Nie wcześniej bo organizm sam może zwalczyć) i jak wyjdzie, że nie ma, to się szczepie. Gorzej szczepionka zrobić nie może, a będę miała poczucie, że może być lepiej. Natomiast według części lekarzy raczej mało możliwe by hpv zniknął skoro już miałam/mam ten cin. Eh, czas pokaże.