Carmen, Walczy

od 2015-06-01

ilość postów: 317

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

6 lat temu

Zanik, ze dwa lata temu był program w TV o podobnym przypadku. Wypowiadała się młoda kobieta u której nikt nie chciał przeprowadzić operacji guza na kręgosłupie. Dawano jej niewiele życia. Operacji podjął się jakiś lekarz w szpitalu w Grodzisku Mazowieckim. Operacja się udała  i ta kobieta właśnie opowiadała swój przypadek i dziękowała lekarzowi. Niestety nie znam nazwiska ale może poszperajcie trochę w internecie lub zadzwońcie do szpitala. Trzymam kciuki.

Rak jajnika

6 lat temu

EwkaS, ktoś musi Ci pomóc przy maleńkim dziecku. Chyba nie jest wskazane abyś zaraz po przyjęciu chemii zajmowała się maleństwem. Skonsultuj to z lekarzem. I nie wiem czy w pierwszych kilku dniach będziesz miała dość siły aby wstawać do małej w nocy. Co do brwi i rzęs to możesz je malować konturówką.

Ja powoli szykuję się do czwartej chemioterapii. W poniedziałek mam TK, zobaczymy co wykaże, ale mam takie objawy, że wiem że to kolejna wznowa. No i marker podniósł się do 40, a przy ostatniej chemii we wrześniu wynosił 8,5. Cóż, spodziewałam się tego wcześniej czy później. Organizm jako tako zregenerował się. Wyniki krwi mam dobre więc będę dalej walczyć. Dobrze, że jeszcze święta będą normalne.

Pozdrawiam Was Dziewczęta.

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, dołączam się do wszystkich wyrażonych powyżej radości, że nareszcie dostrzegasz jakąś poprawę w funkcjonowaniu 😊😍

Rak jajnika

6 lat temu

Panimaj, nie wydaje mi się, aby ciągłe uczucie pragnienia było oznaką raka. Bardziej wskazywałoby to na cukrzycę lub jakieś przyczyny hormonalne. A może masz problem z układem moczowym. Najlepiej udaj się do lekarza i nie denerwuj się na zapas.

Rak jajnika

6 lat temu

Jakoś dzisiaj nie wychodzi mi pisanie :) najpierw nie widziałam co napisała Tatmag, a następny mój wpis tez urwało w połowie zdania. Ale nic to jak mawiał Wołodyjowski. Najważniejsze to zdrowym być i więcej nic 😊😍 Pozdrawiam wszystkie Dziewczęta 😊

Rak jajnika

6 lat temu

Powtórzyłam rady Tatmag 

Rak jajnika

6 lat temu

Chandler, a nie lepiej iść do lekarza jak coś Cię niepokoi? Przy raku jajnika mogą byc różne objawy, a może nie byc jakichś przykrych dolegliwości. Ja na przykład nie miałam wodobrzusza ani żadnych bóli brzucha, pleców itd. Bolało mnie za to trochę lewe biodro.

Parcie na pęcherz też może mieć inne przyczyny.

Najlepiej idź do lekarza, zrób usg ginekologiczne, ew. stosowne markery.

OB przy raku jajnika nie musi być podwyższone chyba, że jest jakiś inny stan zapalny w organizmie.

Tak, że Kobietko idź do lekarza i się nie zadręczaj domysłami.

Rak jajnika

6 lat temu

Nana fajnie, że już coś się dzieje bo najgorsza jest bezczynność i oczekiwanie. Życze Ci dużo sił i jak najmniejszych dolegliwości po chemii.

A u mnie "co się polepszy to się popieprzy". U mnie jako taka stabilizacja za to mój mąż w sobotę wylądował na "R" z zawałem serca. Trudno go było namówić na jakiekolwiek wizyty u lekarza bo zawsze mówił, że jedna chora w rodzinie wystarczy, a tu .... niespodzianka. Niezbadane sa wyroki......

Rak jajnika

6 lat temu

Miłka, cieszę się razem z Tobą. W styczniu spotkałam panią, która była na kontroli po 14 latach bez wznowy, i Tobie życze tego samego. Aby ten czas trwał 100 lat :)

U mnie 17 lutego minęły 4 lata od pierwszej operacji (radykalnej, IIIc, G3). Od tego czasu przeszłam 3 chemioterapie i kolejne dwie operacje. Fakt, trochę wycierpiałam ale jak narazie żyję. Dwa razy wracałam do pracy, a na rente przeszłam dopiero 5 miesięcy temu. Jakoś się trzymam i nie mam zamiaru tak łatwo się poddać :)

Pozdrawiam wszystkie kobietki :)

Rak jajnika

6 lat temu

Marti2612, avastin podają w szpitalu na ul. Karowej. Jest tam mały oddział onkologiczny i ja sie tam leczę. Coż mogę Ci poradzić? Codziennie od 7.30 do 8.15 w gabinecie nr 2 (wejście od ul. Dobrej) są kwalifikacje do chemii. Może zgłoś się rano do takiego lekarza i zapytaj o możliwość przyjęcia mamy. W zasadzie to pacjent ma prawo wyboru gdzie się chce leczyć. Lekarz dyżurny oczywiście się spóźnia i później nie ma czasu ale może zechce Cie przyjąć dodatkowo. To jeden ze sposobów, ale ja osobiście radziłabym Ci umówić sie na wizytę z dr Dańską-Bidzińską w jej prywatnym gabinecie na Wilanowie (tel. do rejestracji: 503 170 777) i przedstawić sytuację mamy. Doktor pracuje na onkologii na Karowej i będzie mogła ją ew. przyjąć do szpitala.

Tak jak pisałam oddział jest mały, kilkunastołóżkowy. Pobyty są dobowe. Przed każda chemią zlecane sa badania, które sa wykonywane w szpitalnym laboratorium. A lekarze? jak wszędzie. Raz mili raz nie bardzo, spóźniają się ale ogólnie nie jest najgorzej.


Nana, ciesze sie bardzo i wierzę, że jeszcze dłuuugo dasz radę :)

Wzdycham do Bozi w intencji nas wszystkich.