Ostatnie odpowiedzi na forum
Tatka - jaką dawkę bierzesz?
Ja byłam we wtorek w poradni hematologicznej. Pielęgniarka zapytała mnie czy jest konieczna wizyta lekarska. Powiedziałam, że niekoniecznie i dostałam leki i zrobiono mi badania, a jaki wynik dowiem się telefonicznie. kolejna wizyta w pazdzierniku....
Polineczka- ja po diagnozie nie pracowałam 3 miesiące, a teraz od stycznia mam rentę, ale ja to już niedługo na emeryturę, więc myślę innymi kategoriami :)... Ja też miałam stany podgorączkowe, to jest normalne i miałam zespół rozpadu guza w 1 miesiącu leczenia....
Polineczka - ja na początku leczenia też miałam zawroty głowy, chyba ze 3 miesiące nie mogłam sama wyjść z domu, a do tej pory mam bóle kostno-stawowe... ja leczę się 2,5 roku i najgorszy był pierwszy rok, bo to i strach i skutki uboczne.... teraz jest coraz lepiej, nie pracuję od 6 miesięcy i już nie myślę tak o chorobie gdy pracowałam - w pracy czułam się gorsza od innych... pozdrawiam...
Wiolkafiolka gratulacje :):):)
Ja też dzwoniłam do mojej hematolog i powiedziała mi, że nie jesteśmy bardziej narażeni bo mamy chorobę opanowaną i że jak są leukocyty w normie to jest ok.
Bod10 - ja mam wizytę 1 lipca... ciekawa jestem jak to będzie... Mój wynik z marca to 0,01... tak mi te wyniki skaczą...
tatka - włosy Ci odrosną. Ja już miałam takie prześwity, że poważnie myślałam o peruce, ale na szczęście już mam spokój z włosami, kup sobie Merz Special tabletki - mnie po 3 mies. pomogły, ale brałam chyba ponad 6 mies.
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wszystkim dużo zdrowia i oby było już niedługo wszystko dobrze... :)
Gocha - miałaś telefon z poradni, że masz do odbioru lek, czy sama dzwoniłaś?