od 2018-04-07
ilość postów: 43
Witajcie kochane kobietki😊😊😊
Wczoraj zakończyłam radioterapię
Czas na regenerację i odpoczynek😊
Wizyta kontrolna za trzy miesiące😉
z tego co wyczytałam w karcie a nie znam się to dostaję codziennie 200 dawek czegoś. W związku z tym, że to się niestety kumuluje w organiźmie to moje samopoczucie się pogarsza z każdą następną dawką.
Do dnia dzisiejszego dawka całkowita to 3400.
Witaj Kaa😊
Zostało mi jeszcze 7 naświetlań.
Odliczam już każdy dzień do końca☹️
Mimo, że nie mam jakiś większych dolegliwości mam już dość.☹️
Strasznie to leczenie człowieka osłabia.
Dosłownie wysysa z ciała siły witalne.
Dawki naświetlań zwiększają się z każdą kolejną sesją.
Zaczynałam od 200 jednostek a teraz mam 3000 jednostek więc im bliżej końca tym jestem bardziej osłabiona.
No ale nic to😊
Trzeba jakoś dotrwać do końca😉
Jeszcze troszeczkę😊
Witajcie kochane kobietki😊
Zostało mi już tylko 10 sesji opalających😉
Więc już coraz bliżej końca😊
Jak narazie żadnych większych sensacji nie ma. Trochę jestem osłabiona ale sprawę załatwia więcej snu😊
Sen jest niezawodny, super regeneruje.
Zaczęłam też terapię zastępczą ale na efekty jeszcze za wcześnie bo przyjmuję ją dopiero dwa dni😊
Staram się funkcjonować w miarę normalnie choć siedzę w domu bo mąż mi nie pozwala pracować😉
Pozdrawiam was wszystkie bardzo gorąco❤️
Wiecie co odpowiedziała mi moja Pani doktor onkolog gdy zapytałam się jej w prost na ostatniej wizycie czy ja mam jeszcze tego raka czy nie?
Nie nie ma już Pani raka bo go w całości wycieliśmy😊
A naświetlania wynikają tylko z naszej niepewności.
Trafił się Pani złośliwiec więc pomino tego, że udało się go usunąć w całości to dla pewności trzeba zrobić naświetlania😊
Tak mi powiedziała😊
Mam nadzieję, że to szybko zleci bo narazie perspektywa 5 tygodni naświetlań w cyklach od poniedziałku do piątku wygląda tak sobie.
No ale cóż jest plan do wykonania więc trzeba zakasać rękawki i do roboty😊
Pozdrawiam
Agnieszko a masz może jakieś patenty na nie moczenie brzucha podczas prysznica?😊
Kropeczki mam wytatuowane na stałe tuszem i igłą więc raczej się nie wytrą ale oczywiście uważam na nie😊
Pierwszy etap naświetlań mam za sobą.
Reszta zacznie się 4 czerwca😉
Wczoraj miałam robioną tomografię i znaczniki (3 kropki na ciele).
Lekarz powiedział, że w moim przypadku nie widzi przeciwwskazań do terapii zastępczej. Mam zrobić usg piersi i wtedy przepisze jakiś psikacz na skórę😊
Myślę, że łydki to poprostu nasilenie się pierwszych objawów żylaków.
Pooglądałam trochę swoje nogi i w lewej nodze na łydce widać trochę żyłę przez skórę i znalazłam kilka pajączków. Zapiszę się do chirurga naczyniowego na konsultację.
Już po pierwszej brachyterapii.
Nic nie bolało, naświetlanie trwało 6 minut.
Dziś pojawiło się troszkę zabarwionego śluzu.
Wcześniej nie miałam żadnych wydzielin.
Trochę się dziś czuję rozlazła, ale nie wiem czy to po naświetlaniu czy poprostu jestem zmęczona wczorajszym dniem.
Następna brachyterapia we wtorek.
W środę mam się już stawić na Ursynowie.
Mam problem z bolącymi odrętwiałymi ciężkimi łydkami.
Polecicie coś kochane?