Ostatnie odpowiedzi na forum
Jestem po operacji,nie obyło się bez bólu,mam wycięte jajniki i macice oraz guza w całości. Mam pooperacyjna komplikacje, bo to bardzo unerwione miejsce i niestety zdarza się że nerwy są naruszone. Ból jest okropny,leki pomagają może w 70%,a biorę już końskie dawki więc doskonale rozumiem jakie to cierpienie.Wszystko zależy od stopnia zaawansowania ważne czy węzły chłonne czyste (u mnie niestety były)mnie lekarze dali 50% szans że nie będzie wznowy. 2 lata kontrolę co 3 miesiące potem co pół roku,no i modlitwa, żeby się udało. Jest ciężko. Nie wiem jakie masz możliwości,ale lepiej jak najszybciej wyłonić stomie może będzie tylko czasowa, bo jak jelito całkiem się zatka to będzie duży kłopot,u mnie musieli zrobić szybciej o tydzień cesarke, bo 3 dni wogole nie mogłam się wyproznic.Twoj chłopak nie jest w ciąży więc normalnie może brać środki przeciwbólowe ale tu uwaga mądry lekarz od bólu przepisze również jako s środek na wyproznianie,bo niektóre leki powodują zaparcia(ja używam macrogolu do rozpuszczania) Także na ten czas coś mogły brać (tramadol,oxycodon,może fentanyl w plastrach?)żeby się nie męczyć. I walczcie o jakieś działania w kierunku odciążenia jelita.
Ja też miałam guza odbytnicy, ok 8cm od zwieraczy T4N2. Miałam ogromny ból i podobnie- biegunkę, a właściwie niemalże wodę zamiast wyproznien. Skończyło się na tym,że guz niemal zatkał światło jelita i trzeba było zrobić stomie(dodatkowo byłam w ciąży, więc zrobiono też cesarke).Wydaje mi się,że nie ma co zwlekać z leczeniem,ja dostałam przed operacyjna radio i chemioterapie mająca na celu zmniejszenia guza,ale dużo skomplikowala moja ciąża. Życzę zdrowia i mądrego leczenia,rozumiem ból, bo nic w życiu tak mnie nie bolało a byłam odsylala dobrych kilka tygodni z takim bólem, że wylam wnieboglosy nie mogąc jednocześnie brać leków przeciwbólowych. Życzę zdrowia!!!