Ostatnie odpowiedzi na forum
powiem Ci, że się czuję zupełnie normalnie. Wczoraj wieczorem palce drętwiały trochę i piszczele mnie bolały. Dziś czuję się zupełnie normalnie, aż nie wierzę, że mam w sobie chemię:P Powiedz mi proszę jakiego Ty masz raka? I na co jest ta herceptyna?
luiza dziękuję za odp. Uspokoiłaś mnie niesamowicie bo już się obawiałam, że coś jest nie tak. Pierś wciąż trochę pobolewa i liczę na to żeby się guz zmniejszył:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)
ellaj powiedz czemu mają służyć wlewy herceptyny? Jestem już tam zalogowana i zaraz wejdę zobaczyć czy ktoś udzielił mi odp:):) dziękuję i ja również życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
aha... ja nie pisałam, że mnie wyleczą soki z choroby nowotworowej. One mogą wspomóc w leczeniu. Nie od dziś znane są cudowne działania lecznicze ziół itp:) Granat ma takie właściwości i z tego co wiem są udowodnione:) Więc czemu go nie pić choć dla podreperowania organizmu po chemii?! Ale to wedle uznania.
hej hej:) aha w ten sposób. A jak się czujesz? i długo po operacji już jesteś?
Martwię się bólem tej mojej piersi po chemii. Powiedźcie mi czy Was też bolał ten guz???
Ewa30 ja byłam dziś 5 godzi na chemii. Mam pobyt dzienny bez leżenia w szpitalu. Powiedz mi jeszcze jaki sok noni kupiłaś, bo jak widziałam jest sporo firm produkujących w/w sok. Ja w sklepie zielarski kupiłam Noni 100% czystego soku z polinezji francuskiej i on jest niepasteryzowany. Kupiłam tez 100% soku z pokrzywy, bo ponoć ona powoduje pozbycie się chemii z wątroby i lepszą jej pracę. Tak mi dziś kobieta powiedziała, która chemię tez brała w jednym pokoju ze mną. I tak sobie rozmawiałyśmy. Słyszałam też, że sok 100% granat usuwa komórki rakowe i zapobiega rozrostowi nowych. Mam te soki i nie wiem który mam pić:P:P he he:P Jeżeli chodzi o wyniki to paradoks tkwi w tym,że mam wyniki świetne ( taki mi powiedziała lekarka), wątroba też jest ok a zaatakował mnie jakiś rak złośliwy. Dziś kazałam mu pakować manatki i ma za swoja rodzinka eksmisję:P Ma 3 tyg na wyprowadzkę:P TAK MUSIMY WYGRAĆ. Tylko teraz dopadł mnie lęk i strach, który tak mnie paraliżuje. Nie powiem , że nie myślę, co będzie dalej. Jak z tymi przerzutami do kości i wątroby...tego się boję najbardziej:(:( Dziękuję Wam za chęć rozmowy. Jest mi łatwiej to wszystko przejść z waszymi radami i opinią:):):)
Rybenka ja już jestem po uff:):) Dostałam czerwoną i cytostatyczną. Nie wiem czy to normalne jest, ale boli mnie ta pierś i ten guz. Was też bolał po chemii? jest jakby większy. Mam nadzieję, że to nic złego. W nocy oka nie zmrużyłam przez lęk. Naczytałam się, że chemia zabija i, że mogę nie wrócić do domu wrr.... Ogólnie czuję się dość dobrze tylko trochę wątroba boli i żołądek. Co to jest za lek Taxotaire?
Ewa30 o hormonoterapii mówili mi, że mój jest hormonozależny i moje hormony są dla niego go stymulują do wzrostu i odpowiedniego dość szybkiego wzrostu. Ja już wiem, że jutro o godz 8 rano będę na chemii tej czerwonej. Czym różni się czerwona od pozostałych? Słyszałam też, że jest jakaś różowa, hiszpańska. Nie jestem zbytnio w temacie bo jestem nowicjuszem:P Tak to prawda ta choroba jest okropna, strasznie wpływa negatywnie na psychikę bynajmniej moją. Dziś już trochę bardziej pogodziłam się z tym, że jestem chora ale i tak to nie zmienia faktu, że nie rozumiem dlaczego akurat w tak młodym wieku:( Dlaczego nie poczekał 20 lat i wtedy mógł zacząć "działać" w mojej piersi:P mam nadzieję że się nam wszystkim uda bez wyjątku! Musimy go pokonać bezwzględnie i aby na zawsze! Nie wiem dlaczego ja mam najpierw chemię a potem operację. Może Wy wiecie coś na ten temat? Czy guz ok 25 mm jest dużym guzem?? czy zielona herbata pomaga w zwalczaniu komórek nowotworowych?? Dziś pytałam moją lekarkę czy jakąś muszę zastosować specjalną dietę i czy mam pić sok z buraków w celu zwiększenia liczby krwinek czerwonych i usłyszałam odp, że mam jeść to co jadłam do tej pory a jeżeli chodzi o sok to powiedziała, że nie ma potwierdzonych badań na jego skuteczność. Ja już nie wiem w co wierzyć. Inny lekarz mówił żeby pić dużo itp.
Barbara nie załamuj się, musisz być silna. Ja zaczynam dopiero swoją walkę o życie. Jestem przerażona tym wszystkim. Mam 28 lat i chciałam w tym roku wyjść za mąż i mieć dziecko. Tak bardzo kocham dzieci, ale w tym czasie mogę tylko o nich pomarzyć przez długich 5 lat!