Ostatnie odpowiedzi na forum
he he he tak czytam ewo30 co napisałaś o pryszczach:P Powiem Ci, że i ja miałam całą twarz w pryszczach wrr...do dziś mam ślady:( mam nadzieję, że po tych kolejnych sterydach nic mi nie wyskoczy. Dziś mam wziąć ostatnich 8 sterydów no i kolejne, przed kolejnymi chemiami:(
Hej hej:):)
Ja wyniki mam dobre:) na szczęście:) Ja jem owoce, warzywa. Piję 100% soki kupione w sklepach zielarskich czy tez w zdrowej żywności:) sok z buraków!!! na poprawę morfologii oraz zielona herbata sencha, ale z liści sypana nie w torebkach ok 3-5 filiżanek dziennie. należy wspomagać naturalnie organizm zdrowymi produktami. Aha i jeszcze pokrzywa- dobrze działa na oczyszczanie wątroby z toksyn.
Ograniczyć białe pieczywo, cukier biały, zamienić to np. na cukier brązowy lub brzozowy, ponieważ mają niski wskaźnik glikemiczny.
Ja tez miałam lekkie krwawienie z nosa oraz miesiączkę i to obfitą.
Moja babcia ma 83 lata. 4 lata temu zachorowała na złośliwego raka piersi. Na szczęści i dzięki Bogu ma się dobrze, tylko teraz martwi się o mnie:(:(
Ja już niestety mam prawie łysą głowę:P Ale już przywykłam i takie mam wrażenie, że oczy mam większe he he:)
Będzie dobrze!!! Innego wyjścia nie ma.
Rybenko masz rację - dzieci jeszcze urodzę z Bożą pomocą w przyszłości:):) To będzie cud:)
Ewa30 Ty masz G3?? ja myślałam, że ty masz G1!
Witajcie serdecznie:)
Ja już jestem po drugiej chemii:) Moim leku, który mnie wyleczy:) Dziś jest dobrze nawet bardzo dobrze, sądzę, że sterydy mnie trzymają jeszcze :P Powiem wam szczerze, że mój raczek tez jest niedobry:P hormonozależny, z biopsji wyszło, że G2 ale onkolog powiedziała,że prawdopodobnie IIIA nie wiem o co chodzi:P a Tak to T2N2M0, więc nie jest dobrze, ale nie zamierzam się łamać choć jest ciężko.
Poddałam się leczeniu, guz się zmniejsza:) więc jest dobrze.
Za miesiąc wychodzę za mąż:):):) muszę odłożyć na bok inne plany, ale zrealizuje je po zakończeniu leczenia czyli za 5 lat:P
Ona 25 ja mam niepełne 28 lat i tez nie mam dziecka buu...ale będę miała za 5 lat i Ty pewnie też::) Powiedz mi jak możesz, chorowałaś na raka...ale z tego co piszesz to nie był rak piersi tak?
Dowiedziałam się, że dostanę herceptynkę:) z jednej strony się cieszę z drugiej martwię ze względu na jej kardiotoksyczność:( Skoro ma mi pomóc zwalczyć tego gnojka to chętnie ją przyjmę:)
Dziewczyny nie można się załamywać, wiem to po sobie...Czarne myśli, oczy od płaczu opuchnięte, schodząca skóra z nosa, brak apetytu...to do niczego dobrego nie prowadzi!!! nie możemy się łamać. Rak tylko czeka na naszą depresję, niemoc. Musimy z nim wygrać!!!! Ewa30 nie wolno Ci się poddawać!!! To rozkaz!!! Masz dla kogo żyć i musisz być silna!!!!
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia.
Głowy z włosami lub bez do góry:):)
Jestem jestem:) Hej:)
Przygotowuje się psychicznie do drugiej chemii:( Skoro ma mi pomóc to muszę nabrać sił:) Ogólnie jest ok z tym, że mam lekkie załamanie:( Muszę jakoś sobie z tym poradzić i będzie dobrze. Jak się Rybenko czujesz?
Ja czuję się już o niebo lepiej. Antybiotyk mam do niedzieli, więc muszę poleżeć w łóżku do niedzieli:) Na szczęście dobrze mój organizm zareagował na antybiotyk. Martwię się druga chemią, żeby znów nie załapać infekcji żadnej. Włosków już prawie wszystkich brak:( Ważne żeby wyzdrowieć i pogonić tego skorupiaka raz na zawsze.
Ewa30 TAC to czerwona chemia? Nie bardzo się orientuję. Jak długo podawali tobie ją?
Hej hej:) Tak mam sterydy dzień przed chemią w dzień chemii i dzień po. Wyskakują mi na twarzy pryszcze wrr. Ewa30 powiedz mi jaką Ty chemię dostałaś? I dlaczego zatrzymali Cię w szpitalu na 3 dni?
Hej Rybenka. Samopoczucie hmm... dziś trochę lepsze. 3 dni leżałam z gorączką, a w nocy z niedzieli na pon to już z taką konkretną, bo 40 stopni. Nie miałam siły nawet z łózka wstać. Musiała lekarka do domu przyjść. Okazało się, że to angina, mam antybiotyk. Już 5 dzień nic nie mogę jeść przez tą głupią anginę. Na szczęście dziś już trochę lepiej się czuję. Trochę się załamałam psychicznie przez to wszystko. Muszę się szybko pozbierać tylko nie mam pomysłu jak. Może Ty wiesz? Włosy zaczęły wypadać od wczoraj. Skóra głowy trochę boli. Mam nadzieję, że to będzie największy problem w tej chorobie:) A jak Ty się czujesz? Pozdrawiam serdecznie:)
bb szkoda, że za wcześnie na mówienie o skuteczności, ponieważ jestem zaciekawiona tą metodą i jeżeli jest to możliwe to chętnie z niej skorzystam:) Pisałam już do Poznania i teraz czekam na odpowiedź:)
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie:) Dlaczego nie chcę za bardzo podawać hercepytnę chorym na raka 3+??? ze względu na jej koszt? Onkolog mi mówił, że z tego typu rakiem jest bardzo skuteczna:)
Poprawka ta w/w nowa metoda leczenia to brachyterapia:)