Komentarze
Prawda, prawda. Noski psiaków to najlepsze noski!!! Mój pies drapał mnie kiedyś po nodze. Okazało się, że pod bandażem paprała mi się rana. Taka mądra psina!
Pamiętam te czasy - gigantyczne owrzodzenia w jamie ustnej. Coś potwornego! Rozmoczone chleb w letniej wodzie pity przez słomkę. Tylko to z ledwością przechodziło mi przez gardło.
Moja słodka! Zawsze wiesz jak mnie pocieszyć !!!!
Super! Jedziemy!!! Tylko gdzie????
Oj niestety tak :( U nas kolejny raz pięknie wyremontowali budynek NFZ :(
I ja rozumiem, że lekarz rodzinny to nie musi się znać na wszystkim. Bo się nie da. Ale od tego jest wysyłanie pacjentów do specjalisty :( czego wielu lekarzy nie robi :(
Parę dni temu byłam u lekarza rodzinnego. Na fartuchu miał emblemacik "specjalista chorób wewn" Przyszłam co prawda tylko po receptę ale.... Nowy lekarz, więc i nowa nadzieja. Mówię że po każdym posiłku nie mogę oddychać, że wolę nie jeść aby móc oddychać. A lekarz patrzy na mnie i mówi: no ja nie wiem czemu. ...... Zapadła cisza..... myślałam że lekarz powie: dam skierowanie do specjalisty itp. ale lekarz zapytał - ile tabletek wypisać. :(
Henio ma rację! Ile razy ja się prosiłam o skierowanie!! Słyszałam po co na co? Że wymyślam, że wymuszam. A ja po prostu raka miałam! No pewnie sama go wymyśliłam
Tyle lat choruję, tyle razy skarżyłam się na obrzęki a lekarze nic :( bardzo, bardzo to przykre! Nawet nie wiedziałam że istnieje Międzynarodowe Towarzystwo Limfologiczne !!!
O raki przy kawusi :) dobre :)
Taki poradnik na pewno się przyda początkującym i zawsze przerażonym chorym!
Rak przychodzi w kapciach hahaha świetny tytuł :) Mi się wydaje, że ludzi też paraliżuje strach i brak wiedzy o chorobie. Lekarze nie mają czasu na tłumaczenie chorym co choroba dokładnie oznacza. Ludzie pozostają.... sami sobie.... szukają porad w internecie......niestety jak Pan napisał - czasami głupich porad. Wierzą w boskie zagraniczne leki, faszerując się dodatkowo świństwem. Uważam, że wystarczyłaby 20 min spokojna rozmowa z chorym a ludzie mniej by się bali.