marta2204, Wygrał

od 2011-05-10

ilość postów: 0

Komentarze

Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
kochani jestem po wizycie kontrolnej w szpiatalu, wyniki coraz lepsze, ustalałyśmy z panią dr. gdzie tu się wybrac na wakacje ;-)nadal czekam na badanie PET, troche sie denerwuje jak o tym pomysle ale przecież musi byc dobrze czyz nie?!dziś jest też mój szczęśliwy dzień 13 w piątek ;-D , dokładnie 28 lat temu 13 w piatek o 23 30 przyszłam na świat ....dzis dzień rozpusty i świętowania pozdrawiam wszystkich
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
;-) ;-) ;-)
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
witajcieczuję się naprawdę dobrze aż boję sie zapeszyć, wszystko fajnie się układa wróciłąm do pracy i ... juz nie pamiętam, że byłam chora. 8.04.12 minie 2 miesiące od przeszczepu , 2 miesiące bez chemii aż dziwne...co wieczór modlę sie i dziekuję dziękuję za drugą szansę...córcia co wieczór całuje mnie na dobranoc i pyta czy już rak sobie poszedł czy jestem zdrowa i czy zawsze będziemy razem a ja mówie TAK !!! wierzę w to , wiara czyni cuda ;-)
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
Kochaniod tyg zaczęłam żyć pełnią życia, wróciłam do pracy ;-) tak mi tego brakowało , duzo czasu spędzam z córcią na dworze- uczymy się jazdy na dwóch kółkach a to nie lada wyczyn ;-D , czuję się dobrze i cieszę każdym dniem a jeszcze ta piekna pogoda, od razu chce się żyć.W pon. jade do szpitala po skierowanie na badanie PET, nie ukrywam jak o nim myślę to zaczynam się bać ;-\ ale modlę się, żeby wszystko było dobrze....pozdrawiam
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
witajciedzis mija miesiąc od przeszczepu, czuję się dobrze choć mam bardzo okrojony jadłospis, byłam w szpitalu na badaniach jest dobrze wyniki idą powoli do góry , muszę nabrac odporności a wbc mam na razie 2,78.....w maju badanie PET i zobaczymy co w trawie piszczy ;-) bedę się odzywac , pozdrawiam wszystkich
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
kochanidziś idę do domku ;-)wyniki idą jak burza do góry, będę tu często zaglądać i dawac znac co u mnie , życzę wszystkim samych słonecznych i zdrowych dni pozdrawiam
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
witajciena wstępie muszę wam powiedzieć, że jestem cholernie szczęśliwa, lekarze w szoku że tak się odbudowuję od wczoraj leukocyty poszły do góry o 200%, Darku najpierw separacjanie ma się czym martwić wezmą cię na oddział dostaniesz 1 dniową chemię potem dzień płukanek i zaczną podawać czynnik wzrostu neupogen, ja miałam 2 razy dziennie, to co może sie pojawić to bóle kości (uciążliwe) ale bardzo motywujące to znaczy , że szpik namnaża komórki macierzyste, możesz poprosić w razie W... o środek przeciwbólowy.po ok 5 dniach zaczną badać krew ile jest komórek i jak będzie odpowiednia to separacja.Ja miałam 3 separacje dzień po dniu( mój szpik był zajęty od początku więc lekarze uprzedzali, że moge w ogóle nie nazbierać komórek !!! )Separacja jest ok choć jedyny minus to to, że przez te 4-5 godz. nie możesz się ruszać i potrzeby fizjologiczne musisz robić do basenu - dla mnie to był horror ;-)tego samego dnia dadzą ci znać czy uzbierali odpowiednia ilość - ja przez te 3 dni uzbieralam ledwo na jeden przeszczep.no i jak jest ok to idziesz do domku - ja w szpitalu byłam 16 dni.Przeszczepprzed przeszczepem dostałam liste co będzie mi potrzebne10 koszulek10 szczoteczek miękkichpasta do zębówkosmetyki (zakaz maszynek jednorazowych tylko elekrtyczna)10 majtek10 par skarpetek ( ubrania i szczoteczki idą do sterylizacji)do jedzenia to okrojone na maksa ja mogłam mieć kisiele bez owoców!!!herbatę , cukier to trzcinowy i to ledwo co sie babki zgodziły - cukry pobudzają pojawianie się aft w buzibiszkopty, herbatniki, krakersy i to wszystkoprzygotowanie do przeszczepu to 6 dni chemii dzień płukania i przeszczepjesli chodzi o chemie to pewnie będziesz miał ta samą co ja, jak mogę ci doradzić to podczas chemii leż spokojnie, oddychaj głęboko i się zdrzemnij - ja w pierwszy dzień fikałam i na wieczór wymiotowałam.Później byłam spokojniutka i było ok.może wyjść ci uczulenie, świąd skóry to norma dają clemastin na odczulenie, ja byłam bordowa jak burak, skóra swędziała i mialam plamy na nogach- zaraz po chemii to wszystko minie,Przeszczepprzy przeszczepie powinien byc lekarz i pielęgniarka, podlączą cie pod aparature sprawdzającą tętno , serce,i zaczną przetaczać komórki macierzyste, ja mia\lam az 8 worków ale zdarza się, że są np tylko 3 to zależy od ilości separacji.podczas przetaczania może zrobic ci się zimno gdyz komórki są jeszcze trochę przymrożone, zacząć boleć gardło , może pojawić się kaszel.komórki sa w specjalnym konserwancie niestety jest on paskudny w smaku coś jak kukurydza ale tak intensywny, że mnie strasznie drapało w gardło i kaszlałam, dostaniesz lek moczopędny żeby szybciej wypłukać konserwant i oczywiście kaczkę lub basenik ;-) , niestety na czas siusiania wszyscy jesteście w tym samym pokoju Ja miałam mega problem lekarka się ze mnie śmiała a ja mniałam ochote zapaść się pod ziemię ;-/po przeszczepie możesz byc senny, i od następnego dnia lecą płukanki, potas, antybiotyk, od początku chemii płucz buzie, ja prawie w ogóle nie miałam aft a tydz po przeszczepie normalnie jem.wyniki idą w dół, jesteś osłabiony i pojawi się biegunka - uciążliwa na maksa ale to normalne odpowiedz na chemię.Mi biegunka minęła po 6 dniach od przeszczepu. Nie poddawaj się , staraj w miarę możliwości chodzić , byc aktywnym organizm szybciej dochodzi do siebie.Jesli cos jeszcze będziesz chcial wiedziec pisz ;-)
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
witaj Darku bardzo zmartwił mnie twój nawrót choroby , ale zobaczysz po przeszczepie to cholerstwo nie wróci, trochę się dziwię, że lekarze nie zaproponowali ci przeszczepu - to zawsze jest dodatkowe 20% że to dziadostwo nie wróci.Tak było ze mną 9 cykli CHOP - wynik pet całkowita remisja i konsultacja przeszczepowa.Profesor mówił, że to nie jest konieczne ale daje większe szanse więc bez namysłu się zgodziłam.Dziś jestem tydz po przeszczepie , czuje się bardzo dobrze- raz tylko wymiotowałam podczas tej mega chemii, przeszczep było ok choć cały dzień po nim przespałam, prawie nie mam aft w buzi a to zasługa tego, że od pierwszego dnia chemii płukałam buzię corsodylem i nystatyną.Dziś lekarz powiedział, że ładnie się odbudowuję, leukocyty idą do góry i ... w przyszłym tyg. do DOMU !!!!Darku trzymam mocno kciuki, będzie dobrze gdybyś chciał jakis wskazówek jak przejść przez ten przeszczep pisz śmiało ;-)
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
witajcienawet nie wiecie ile dla mnie znaczą wasze wpisy ;-)jutro ostatni dzień chemii, potem płukanki i w środę przeszczep, dziś pokazała się gorączka - lekarze mówią, że to normalne przy takich dawkach cytostatyków...dają mi leki odczulające więc prawie całe dnie przesypiam i dobrze, czas szybciej leci a mi tęskno do córeczki i męża.Powiem wam, że ten rok bo lada moment będzie rok!!! dał mi dużo do myślenia, zmieniłam swoje postępowanie względem innych ludzi i wydaje mi się, że jestem lepszym człowiekiem ;-)ta choroba była mi potrzebna, potrzebna, żebym otrząsnęła się i żyła tak żeby za .....naście lat gdy obejrzę się za siebie powiedzieć NIE ŻAŁUJĘ .....
Blog: CHŁONIAK TO NIE WYROK
12 lat temu
witajcieja już po dwóch dniach chemii jest cieżko nie ukrywam ale staram się myśleć pozytywnie, siostry poleciły mi na złagodzenie wymiotów herbate zieloną z imbirem i póki co wymiotów nie ma, muli mnie ale nic po za tym,co do pestek moreli nie chce tu nikogo przekonywać każdy robi tak jak uważa, ja pestki jadłam od samego początku czy mi pomogły nie wiem , olej lniany tez piłam...jest takie powiedzenie tonący brzytwy się chwyta.... dla mnie najważniejsze jest to, że żyję !!! pozdrawiam wszystkich cieplutka ;-)