Lamia, Wygrał

Droga Anetko!Fajnie, że jesteś zdrowa i niech tak zostanie na bardzo, bardzo długo.Ja natomiast jestem po totalnej histerektomii z powodu raka szyjki macicy. Od operacji minęło 6 miesięcy. Jestem szczęśliwa, mam zmienne nastroje, ale to szczegół spowodowany brakiem hormonów. Natomiast w moim życiu pojawiły się niespotykane dotychczas powody radości, jakbym stała się bardziej wrażliwa na piękno życia. Np. przebywając ze swoją rodziną potrafię na sekundę wyłączyć się z rozmowy, czy zabawy, spojrzeć na uchylone okno i poczuć radość tylko dlatego, że słońce wpada przez okno i wietrzyk porusza firanką. I rozpiera mnie szczęście, że są przy mnie moi bliscy, że dożyłam do wiosny, i do lata, a przecież tak bardzo się bałam słysząc diagnozę. Bałam się , że nie doczekam do upragnionej wiosny, że nie zobaczę jak mój synek 4 letni dorasta, jak moja córka... i mój mąż, itd.

Droga Ago!Bardzo Ci współczuję z powodu choroby mamy. Nie trać wiary, że chorobę uda się pokonać. Walcz i nie poddawaj się.Jestem z Tobą myślami i będę modlić się do Matki Bożej i prosić o zdrowie dla Twojej mamusi.