Komentarze
Godzina 1 nad ranem...mama odeszla..:((((((
Dzisiejszy dzien...z dnia na dzien widac jak mama odchodzi... dzis juz nie pije w ogole, przyjmuje tylko kroplowki i szybko oddycha przez usta, ma siny nos, nie otwiera juz oczu, jej skora sie zmienila, jest jak wosk, wczoraj jeszcze ruszala reka dzis probuje ale reka opada, nie ma sily jej podniesc. Wczoraj odwracala glowe w moja strone jak podchodzilam, dzis juz nie. Dzis trzy kroplowki i morfina dozylnie. Smierc jest okrutna...