napisany 10 lat temu
Jest to taka choroba jak każda inna nie można się poddawać. Należy walczyć to trudne i łatwo mi mówić ale trzeba próbować. Ja nie mam raka dziś a nie wiadomo co będzie jutro. Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się . Małgorzata
napisany 10 lat temu
Raku. Nie lubię Cię. W sumie nawet nie powinienem pisać Twego imienia z dużej litery, ale czynię tak, bo taka zasada została w mojej głowie. Pewnie zapytasz dlaczego Cię nie lubię. Już wyjaśniam. Jesteś najzwyczajniej w świecie nie honorowy. Atakujesz pod przykryciem. Osłabiasz swoją ofiarę, a ona wciąż nic o tym nie wie. Dopiero kiedy zostaje jej tylko parę miesięcy życia, ujawniasz się. To nie jest walka fair. Ty dobrze o tym wiesz. Wiesz, że jeśli dałbyś nam szansę, to byśmy zawsze wygrywali. Niestety, tylko w nielicznych przypadkach udaje nam się Ciebie ubiec. Ale my wciąż walczymy. Mamy coraz doskonalszą broń. Coraz większą wiedzę o Twojej strategii. Nigdy się nie poddamy...
napisany 10 lat temu
Zdaje mi się że dałeś za wygrane, moje wyniki ostatnich badań są dla mnie nadzieją.
napisany 10 lat temu
Mój drogi...nie pasuje!...kochany? tym bardziej!!To może po prostu Ty potworze! Sprawiłeś,że ostatni rok był niczym innym jak pasmem bólu, cierpienia, ciągłych walki i czekania na wyniki. Odebrałeś mi możliwość bycia mamą...odebrałeś WŁOSY...oraz kilku (już nieistotnych ) "znajomych", odebrałeś beztroskę i lekkość ALE BARDZO DUŻO MNIE RÓWNIEŻ NAUCZYŁEŚ! Wiem już,że trzeba cieszyć się każdym dniem, wiem,że niektóre sprawy są na prawdę mało istotne, wiem już jaka SILNA JESTEM (i nie zapominaj o tym...nawet gdy czasem płaczę), wiem na kogo mogę liczyć i kto tak na prawdę jest przyjacielem...WIEM, WIEM, JA TO WSZYSTKO JUŻ TERAZ WIEM...dlatego też proszę Cię bardzo (mimo tych "pozytywnych" twoich stron) NIE WRACAJ JUŻ NIGDY WIĘCEJ!
napisany 10 lat temu
Nienawidzę Cię podły raku przez Ciebie straciłam dziadka i prababcie stanowczo za wcześnie !!!
WYPAD STĄD NIKT CIE TU NIE CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!