napisany 10 lat temu
wierzę! jestem tego żywym przykładem. jeszcze rok temu byłam po rozległej, bardzo rozległej operacji, w trakcie chemioterapii, dziś zapomniałam (nie do końca, robię systematycznie badania) o chorobie, pracuję, jeżdżę konno, pływam, startuję w zawodach, prowadzę życie zdrowego człowieka. Pamiętajmy, że rak to nie wyrok! Dużą częścią powrotu do zdrowia to wiara w wyzdrowienie i chęć zrobienia jeszcze "czegoś", na co ma się ochotę. Pozdrawiam wszystkich, którzy dowiedzieli się o chorobie, która niegdyś była nieuleczalna.
napisany 10 lat temu
Mam nadzieję, że wyginiesz i ludzie nie będą musieli z tobą walczyć. PODDAJ SIĘ WALKOWEREM!
napisany 10 lat temu
Dlaczego zniszczyles 10 lat temu mojego ukochanego tatusia?i doprowadziles do jego smierci a ja w wieku 7 lat musialem cierpiec?
napisany 10 lat temu
Spadaj gnoju z mojego cycka i nigdy więcej nie wracaj. Mam nadzieję, że zdechłeś w bólach w czasie chemioterapii, jeszcze 5 cykli mi zostało, ale ciebie, gadzino, już tu nie ma . Won, wynocha, precz! Jestem zdrowa, innej opcji nie przyjmuję!
napisany 10 lat temu
Raku, nie mam pojecia po co jestes na swiecie, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo przysparzalbedziesz cierpienia nam i naszym bliskim. Odejdz.
napisany 10 lat temu
Jesteś nie mile widzianym gościem w moim życiu,więc żegnam Cię ozięble. I jak znikniesz z mojego życia już nigdy nie pozwolę Ci wrócić. Nie kocham Cię.