napisany 11 lat temu
Rak jest podstepmy i atakuje bez ostrzeżenia m.Moj tata mial raka płuc od orzeczenia lekarskiego do śmierci to były tylko dwa tygodnie .Nie zdążyłam sie nawet z nim pożegnać :-( Teraz ja badam sie systematycznie choc czasami ludzie sie ze mnie smieja ze jestem hipochądryczką
napisany 11 lat temu
Nigdy nie słyszałem o kimś równie podłym. Wynoś się gdzie pieprz rośnie.
napisany 11 lat temu
Do wszystkich zmierzających się z tą właśnie chorobą!
Pamiętajcie, że nie macie prawa się poddać! NIGDY! Musicie z nim walczyć i cieszyć się z każdego dnia, bo tak jak ktoś wcześniej napisał: uśmiech i nadzieja wyniszczają tego potwora. Jesteście od niego silniejsi!!!
napisany 11 lat temu
Raku, piszę do ciebie ten list nie dlatego,że cię lubię,tylko dlatego że bardzo cię proszę omijaj mnie i moich najbliższych szerokim łukiem.Już miałam okazję bliżej poznać się z Toba a to spotkanie wspominam bardzo źle.A więc jeśli nie chcesz mieć kłopotów ze mną,nigdy nie wracaj juz do mnie!!!