Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

15 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4822 odpowiedzi:
  • 4 lata temu

    Gregor dziękuję bardzo i również pozdrawiam .                                  Myślę, że od północy zaczynamy dzwonić na infolinię. Dajcie znać komu się udało zarejestrować. Pozdrawiam 

  • 4 lata temu

    Dla drogich naszych Pań , uściski w dniu Kobiet. 
    Jestescie Wielkie . 
    sciskam was mocno🙂

    Szczególne uściski dla Jadzi 🙂

    I do 10 marca aby się szybko zapisać

  • 4 lata temu
    Czy trzeba mieć skierowanie i jeśli tak to od jakiego lekarza?
  • 4 lata temu

    Według mnie powinniśmy się łapać, jesteśmy w trakcie leczenia. Ja niestety siedzę na kwarantannie, dzieci przyniosły z przedszkola koronawirusa. Czekamy z mężem czy u nas się coś rozwinie. A było tak blisko...

  • 4 lata temu

    Nie wiem co o tym myśleć bo tvn24 słyszałam dzisiaj, że osoby chore przewlekłe mogą się rejestrować od 15.03 a zadzwonilam na infolinię 989 przedstawiam temat i Pani kazała dzwonić już 10.03.Co tu jest grane. Podzwoncie i dajcie znać. Pozdrawiam 

  • 4 lata temu

    Wiolu dziękuję 😍, ja im oczywiście przekazałam Twoją sytuację dla pocieszenia. Każdy organizm faktycznie inaczej przechodzi. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka. 

  • 4 lata temu

    Hey

    Jadziu tak u mnie w poniedziałek było już Ok.

    Myśle że trzeba się zaszczepić.

    A Twoje córki widzisz zdrowe i każda inaczej przechodzi, ale jest to do zniesienia i na szczęście nie trwa długo. Dobrze że już maja za sobą.

    Pozdrawiam

  • 4 lata temu
    To ja również podzielę się moimi wrażeniami po szczepieniu. Moja hematolog również nie miała wątpliwości, żeby się zaszczepić. Po pierwszej dawce zareagowałam dość burzliwie. Przez bite 3 dni miałam spory odczyn w miejscu zastrzyku (wyczuwalne bolesne stwardnienie, rumień na skórze, wzmożona ciepłota skóry), do tego bardzo duża bolesność (nawet spałam na prawym boku, bo się nie dało dotknąć ręki, ani nią ruszać). Poza tym pierwsze 2 dni czułam się fatalnie, ciągle zmęczona, trochę głowa pobolewała. No i 2. dnia jeszcze powiększył mi się węzeł chłonny pod lewą pachą (tak z 1,5 cm) i bardzo bolał. Na szczęście 4. dnia rano obudziłam się jak nowonarodzona. Po drugiej dawce było już znacznie lepiej. Oczywiście ręka znów bolała, nie mogłam też nią ruszać za dużo, ale tylko 2 dni. Pierwszego dnia miałam jednokrotny epizod bólu brzucha z biegunką z nudnościami. No i właśnie przez te 2 dni również czułam się mega zmęczona + okresowy ból głowy. Czy było warto? Oczywiście, że tak. Choć okres poszczepionkowy nie wspominam zbyt dobrze, to wiem, że niedługo mój organizm wykształci odporność, a ja będę czuła się znacznie bezpieczniej w kontaktach międzyludzkich. Choć wiadomo, że szczepionka nie daje 100% zabezpieczenia, to daje poczucie własnego bezpieczeństwa. Tak więc wahającym się, polecam przemyśleć decyzję na korzyść szczepienia, a wszystkim oczekującym, aby jak najprędzej mieli możliwość poddania się szczepieniu. P.S. Lekarz kwalifikujący mnie do szczepienia mówił, że spora większość młodych osób przechodzi szczepienie gorzej, niż osoby starsze (70/80 plus).
  • 4 lata temu

    Witam, Wiolu jak się domyślam to już u Ciebie ok. Ja mam 2 córki, akurat wczoraj były szczepione, obie nauczycielki i jedna dobrze a druga leży bo się czuje jak po wypadku poobijana + temperatura. Nie wiem od czego to zależy, ale wydaje mi się że trzeba się zaszczepić. Chociaż tą chińską się szczepić nie będę, co oni wyprawiaja to szkoda komentować. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za troskę, ale jest to bardzo miłe. ♥️ ♥️ ♥️ ♥️ ♥️ 

  • 4 lata temu

    Hey Jadziu 

    Daj znać jak Twoja córka czyje się po szczepieniu?



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat