Podejrzenie RCC

1 rok temu
Miałam wykonane tomograf nerki i rozpoznanie jest podejrzenie rcc zmiana około 18 mm. Na jutro mam umówione badanie rezonansem magnetycznym bo takie było zalecenie po TK. Czy ktoś z was miał podobną sytuację i może mi napisać parę słów wsparcia. Boję się Beata
59 odpowiedzi:
  • 1 rok temu
    Majac wszystkie badania i kartę DILO w 2 miesiące - najpóźniej powinno być po wszystkim.
  • Jutro i pojutrze mam umówione wizyty u urologów prywatnie, zobaczę jakie terminy mi podadzą operacji, bo jak zadzwoniłam bezpośrednio to dostałam informacje że najbliższe terminy mają koniec października początek listopada a ja nie chcę tyle czekać.
  • 1 rok temu

    Beatko napisz jak już będziesz po wizytach:) ja siedzę na walizce dosłownie,w każdej chwili mogą zadzwonić i mnie przyjąć na oddział, szczególnie że chirurg powiedział iż lubią takie operacje bo są szybkie i łatwe...

  • Żartowniś z pana doktora. Ja trafiłam do fajnego urologa. Wszystko nam ( byłam z mężem) wyjaśnił i odpowiedział na wszystkie pytania. W moim przypadku rokowania są bardzo dobre. Zmiana jest niewielka, bez nacieków i widocznych przerzutów. Podobno dobrze usytuowana jest ta zmiana bo w dole prawej nerki i uwypukla się na zewnątrz więc idealna do wycięcia. Co więcej będę operowana z pomocą robota da Vinci. Muszę zrobić parę badań przed operacją A to zapewne tak jak ty natomiast termin mam przyjęcia do szpitala 24 września. Także dzisiaj już mi strach troszkę opadł. Trzymam mocno kciuki za ciebie i pisz jak tylko będziesz miała siłę po operacji
  • 1 rok temu

    witaj Beatko, czyli jak ja to mówię, najlepsze z najgorszych wieści po prostu :) ja nadal czekam, ktoś już tu kiedyś napisał że czekanie jest najgorsze,na badania,wyniki, zabieg, ale mimo wiekszego rozmiaru lekarze mówią również że mały bez czopa nacieków itd. Więc będzie mnie czekała kontrola po operacji i tyle, ubolewają jedynie że w takim miejscu inaczej nerka by ze mną została :( zadziwiające jest to że człowiek się czuję świetnie a tu mu lada moment nerkę ciachna, taka abstrakcja po prostu. Mimo wszystko psychika już dosyć dobra, myślę że po diagnozie sięgnęłam dna, i miałam wybór albo się ogarnąć albo szukać miejsca na cmentarzu, wybrałam życie:) swoją drogą bardzo mi pomogły Panie z infolinii onkologicznej , niesamowite osoby, bardzo zaangażowane i z dużym doświadczeniem, miałam takich rozmów około 5, każda po przynajmniej 40-50 minut, jestem im mega wdzięczna za wszystko, tak samo jak ludziom z tego forum, gdyby nie to chyba bym oszalała.

  • Piszesz, że nadal czekasz, a nie masz ustalonego konkretnego terminu? Mnie od razu podali termin przyjęcia do szpitala i konkretne terminy badań. Pewnie, że twoja zmiana nie jest duża a zapewne będzie jeszcze mniejsza po wycięciu, bo jak widać po wpisach to norma. Ja żyłam w strach praktycznie 8dni, od momentu opisu TK do wizyty urologa. Jakoś jak mi rodzinny powiedział, że jest jakaś zmiana na usg, to mój mózg się zablokował. W piątek miałam usg w środę robiłam TK a potem 12 dni czekałam na opis. I w tym czasie zero stresu. Mózg to jednak dziwne urządzenie. Teraz niestety pozostaje czekać i tak będzie od badania do badania. Ja już się boję wyników RTG, mam 08.09 i to mnie przeraża, bo końca nie widać.
  • 1 rok temu

    termin mam taki że do 2 tygodni się kładę, przy czym kazali być gotowym bo chcą mnie w pierwszej kolejności wcisnąć w każde wolne miejsce, wystarczy że sala się zwolni na 2h XD TK sporo płuc widzi, więc nie ma co się martwić RTG skoro na TK było ok :) ale cóż do kontroli trzeba będzie się przyzwyczaić dobrze że to co pół roku/ rok. 

  • Dzięki to uspokoiłaś mnie z tym rentgenem i tk.
  • Na 2h to na pewno się zwolni, nie ma innej możliwości 💪


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat