Tematy
Mama znowu dostaje wit. b12 w zastrzykach i PABI w tabletkach, wyniki kontrolne (usg, gastroskopia i badanie krwi) nie wykazały nawrotu choroby.
Mama strasznie schudła, właściwie to wegetuje, jej aktywność to pójście do lekarza, ciągle leży, śpi (bądź udaje,że śpi) od paru miesięcy cierpi na wzdęcia, problemy gastryczne, bóle głowy, bóle mięśni, ogólne złe samopoczucie. Nie wiem jak mam Jej pomóc :(
Czy ktoś z Państwa dostawał PABI i wit. b12 w zastrzykach ?
Czy to normalne takie bóle i złe samopoczucie? (proszę nie radźcie wizyty u lekarza, bo Mama jest pod stałą opieką szpitala Onkologicznego jak i prywatnie chodzi do onkologa.)
Co mogę zrobić? Jak dopomóc? Aby złagodzić cierpienie?
To już trzy lata po operacji usunięcia całego żołądka i 21-węzłów chłonnych.
M.
Dwa tygodnie przed Świętami mój świat się zawalił. Dowiedzieliśmy się,że moja Mama ma raka żołądka. Przeszła szereg badań łącznie z PET-CT .
16 stycznia 2012r. przeszła operację - wycięcia całego żołądka wraz z 21-jednymi węzłami chłonnymi. Wycięte organy pojechały do Poznania. Wynik był następujący - 7 węzłów chłonnych było już zajętych nowotworem.
Jest 16 luty. Dzisiaj miała pojsc do szpitala na chemioterapie, jednak stwierdzila, że jest za słaba. Idzie do szpitala za tydzień.
Najgorsze jest to,że o wszystkim dowiaduję się w trakcie- najpierw,że bedzie wycinany kawałek żołądek, po operacji okazuje się,że cały, później,że węzły chłonne, następnie,że na 7 były przerzuty...a teraz ta chemioterapia. Czy Ktoś z Państwa przeszedł chemioterapię po resekcji całego żołądka ???
Proszę o jakiekolwiek wskazówki i wytłumaczenia.
Mama skończyła niedawno 61 lat. Schudła, je mało, ma problemy - bóle brzucha, zdarzają się też inne dolegliwości gastryczne - wyczytałam,że to normalne. Mama nadal nie wyprostowuje się, ma już ściągnięte szwy, czuje jakby miała odważnik przytwierdzony do brzucha, nadal dostaje zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Proszę, jeśli ktoś wie, na czym polega, jak wygląda i do czego mamy się przygotowac w związku z chemią to bardzo proszę o napisanie.
Rak to choroba, która dosięga całą rodzinę. Ja przestaję sobie dawac z tym radę.
Boję się i zamartwiam się, bo różne zdania słyszałam na temat chemii (najgorsze na zasadzie "jedna baba drugiej babie") - dlatego zgłaszam się do osób, które to przeszły i ich rodzin.
M.