Witam wszystkich forumowiczów oto moja historia w skrócie.Przy usg wątroby lekarz stwierdził że na lewej nerce mam guza po tomografi stwierdzono że to jeden rodzaj raka po rezonansie że inny operacja miała polegać na usunięciu guza z marginesem zdrowej nerki,okazało się że guz tak był mocno wrośnięty w nerkę że usunięto całą nerkę .Histopatologia wykazała że był to rak jasnokomórkowy na chwilę obecną lekarz stwierdził że jestem czysty ,jestem półtorej miesiąca po operacji ostatnio zacząłem odczuwać taki piekący ból w okolicach pachwiny po operowanej stronie czy to może mieć jakiś związek z operacją?,niedawno tak dobrze się czułem że podniosłem kilka ciężkich worków po prostu się zapomniałem.Poproszę o wasze doświadczenia z rehabilitacji czy mam powód do niepokoju bo wizytę kontrolną mam dopiero w grudniu